Bardzo dobra, kolejna część słynnego slashera. Poziomem zbliżona do pierwszej części, jednak trochę słabsza. Oglądając kolejne części zaczynam sobie zdawać sprawę, że jednak w tej jedynce mroczny klimat był znakomity i żadna z kolejnych części mu nie dorównuje. Szczególnie pochwalić muszę jednak emocjonującą końcówkę. Jeśli chodzi o samego Jason'a to prezentuje się on znacznie lepiej niż w dwójce, gdzie wyglądało po prostu na słabego i wyjątkowo niefortunnego... Tutaj mamy już bardziej przerażającą postać i tutaj też Jason zakłada swoją słynną już teraz maskę... Oczywiście film jest bardzo schematyczny i powiela niektóre motywy z poprzednich części, mimo to przyjemnie się go ogląda. Podobnie jest z zakończeniem, które mimo, że jest podobno potrafi przestraszyć. Ponownie mamy tutaj świetną muzykę i pod tym względem ta część jest dla mnie chyba najlepsza. Mimo, że nie zmienia się miejsce wydarzeń i wciąż są to rejony Crystal Lake to wcale nie odpycha to od oglądania. Polecam III część Piątku Trzynastego. Moja ocena: 8/10.