Mam wszystkie filmy z tej serii albo na vhsach albo na płytkach. Dlaczego uważam, że jest to najlepsza część? Ponieważ ma swój prawdziwy klimat! Powiem, że jest najbardziej "realna" z wszystkich, uważam, że na tej serii film powinien się zakończyć, nie mówię, że inne filmy są złe, ale tutaj Voorhees jest najbardziej "ludzki" to znaczy. Gdy otrzymuje cios nożem w noge od Chris kuleje już do końca, krwawi, tak jak ranny człowiek. A nie w innych częściach nic sobie z tego nie robi. Świetna jest końcowa scena, gdy ginie otrzymując siekierę w głowę. Szkoda, że zostało to zepsute, pozostałe części nie mają dla mnie już takiego realizmu, pozbawione są szczerze sensu...chociaż niektóre mi się podobają, ale to nie to samo co w pierwszych 3 częściach.