Kolejna bardzo słaba część Piątku Trzynastego. Plus za całkiem niezły klimat, sporo akcji i mimo wszystko wprowadzenie innowacji do fabuły (chociaż słabe pomysły to jednak doceniam zupełnie inny schemat filmu niż w poprzednich częściach). Jason pojawia się tylko na moment, w większości akcji "wchodzi" w inne ciała. Sam ten motyw jest dla mnie pomyłką, skąd ten Jason stał się człowiekiem o takich niezwykłych mocach? Byłko kilka kiczowatych scen a ta jedna z ostatnich, gdy Jason trafia do piekła to jakieś nieporozumienie. Manfredini nie popisał się muzyką, bo praktycznie nic nowego do niej nie dodał. Ta seria powinna zdecydowanie zakończyć się na 4, lub co najwyżej na 6 częściach, im dalej tym gorzej. Moja ocena: 3/10.