W sumie film nawet mi się podobał, jakby nie ten zje bany scenariusz. Wreszcie są konkretne sceny morderstw, bo poprzednio ugrzecznione były, jedna świetna scena erotyczna i najlepsze zabójstwo w historii Jasona i fajny początek. Końcówka była nawet ciekawa, ale te ręce wyskakujące z podziemi mało oryginalne. Efekty specjalne były dobre nawet i muzyka też, jedynie ta fabuła, noo.... Jakiś horror SF, a nie thriller jak pierwsze części i różne głupie motywy, jak np. ze zmianą ciała. Jason dopiero teraz na to wpadł? I w ogóle skąd on się wziął, skoro w ósemce niby zmienił się w dziecko i zniknął w ściekach. W pierwszych częściach to był normalny człowiek, potem jakiś pół zombie, a teraz nie wiadomo, czy jakiś obcy, czy wysłannik piekieł. A więc tak:
Piątek Trzynastego - 7/10
Piątek Trzynastego IV: Ostatni rozdział - 6/10
Piątek Trzynastego VI: Jason żyje - 6/10
Piątek Trzynastego III - 6/10
Piątek Trzynastego V- 5/10
Piątek Trzynastego II - 5/10
Piątek Trzynastego VII - 5/10
Piątek Trzynastego IX: Jason idzie do piekła -4,5/10
Piątek Trzynastego VIII: Jason zdobywa Manhattan - 4/10
Remake w sumie niczym nie różni się od starych części i jest jeszcze niezłe Jason X, ale każdy z tych filmów to chyba inna historia.