za piękną pogodę i Deebo na rowerku (z tą muzyczkąw tle) i rolę Tucker'a mogę dać +1 gwiazdkę
Wspolczuje ci smutny czlowieczku gustu oraz poczucia humoru.
To jedna z najlepszych komedii w historii tego gatunku, posiada tez status kultu, jako najlepsze komedia o jaraniu zioła.
Generalnie na taką zaczepkę reaguje się tzw. sikiem prostym a więc olaniem bo ktoś z takim podejściem do innych kinomanów jest zwyczajnym aroganckim kmiotkiem i ten poziom jaki prezentujesz wiele mi o tobie mówi jako o dowartościowującym się bubku jakich pełno w sieci. Ale jednak odpowiem....
Widzisz miałeś szansę na wypowiedź bez wycieczki osobistej, na wypowiedź odmienną od milionów innych hejterskich wypowiedzi podobnych do siebie na internecie, miałeś szansę na to aby napisać merytoryczny post w odpowiedzi na mój (bez hejtu i bez chamstwa w postaci " co za g...o") . Moja wypowiedź jest powściągliwa bo nie chciałem obrazić wielkich znawców kina kochających ten film. Jak widać skorzystałeś z innej szansy. Do zrobienia z siebie kolejnego trolla obrażającego innych ludzi. Dlaczego i czy taka forma egzystencji na filmwebie ci nie przeszkadza? Nie czujesz się z tym źle że pochopnie oceniasz ludzi których nie znasz tylko i wyłącznie na podstawie filmu który tobie się podoba a jemu nie? Czy nie wydaje ci się to prymitywne? Czy ja obraziłem w komentowaniu innych ludzi którzy ten film lubią?
W najwyżej ocenionych masz parę na prawdę dobrych filmów. Albo tekst do mnie powyżej to przypadek bo byłeś zjarany ziołem , albo rzeczywiście nie jesteś kimś z dobrym gustem tylko pozerem który umieścił parę kultowych filmów w swoim profilu bo tak wypada. JAk to z tobą jest ? Jeżeli uważasz że mam słaby gust a kocham takie filmy jak Lot nad kukułczym gniazdem, Chłopaki z ferajny, Kasyno, Zły porucznik, Django itd. wymieniać można wiele , to ja ci też serdecznie współczuję.
Zastanawia mnie jedno. Co ludziom daje tu na filmwebie hejtowanie innych ludzi bo jakbym sam podobny komentarz napisał czułbym niesmak że upodabniam się do milionów trolli i hejterów w internecie a sam niczego mądrego nie potrafię powiedzieć ponad miałkie "smutny człowieczku " . Znany jestem z wielkiego poczucia humoru akurat , uwielbiam Monthy Pythona itd. , ale ten film uważam za totalnie przeceniony a mentalni ( co najmniej ) licealiści tacy jak ty dowartościowujący się komentarzami a potem przeżywający wśród kolegów to że widzieli taką ocenę jak moja dla kultu takiego jak ten film, mnie zwyczajnie bawią. Przecież to jest totalnie kretyńskie by pisać wobec obcej sobie osoby tego typu komentarz i to wobec takiej która nikogo nie chciała obrazić , a mogła równiez tak jak inni popisać się " współczuję gustu de...bilom co ten film lubią".
bez odbioru ( jeżeli nie rozumiesz co to oznacza to wyjaśniam: nie trudź się z odpisywaniem bo najprawdopodobniej cię "zleję" na co zasługiwałeś od samego początku )
Wow coz za fekaliany język, odpowiedni z reszta do twojego poziomu mentalnego i obycia kultury osobistej, Pewnie zaszczepiony w domu rodzinnym :)
Milo, ze sie tak jąkało naprodukowales, widac bardzo cie mocno to zabolala a prawda o tym jak bardzo jestes dretwy ,niczym slup od latarni, bez jakiegokolwiek poczucia humoru. Takie cyniczne, pesymistyczne gowienko do rozdeptania. Strasznie cie to ruszylo, ale ja nawet tego nie czytam, bo co moze miec do powiedzenia ktos, z takim rynsztokowym językiem i mentalnoscia dresiarza. Poczucia humoru nie masz za grosz, co z reszta widac po twoich notach, dac Chlopakom Nie placzą 6/10 jednej z najlepszych komedii po upadku PRLu, jak nie najlepszej, to trzeba byc wyjatkowo smutnym idiota. Inne noty tez cie dobijaja, Upadek 6/10 hahahhahahahaha
FRiday to najbardziej kultowa komedia w tzw weez movies. Genialne gagi i dialogi oraz klimat plus muzyka. Ja wiem, ze to film bardziej skierowany dla osob, ktore sie identyfikiuja z czarna kultura, ale nawet najbardziej zatwardziali hejterzy czy osoby, ktore nie maja nic wspolnego z hip hopem, czy klimatami przedmiesc LA smiali sie do rozpuku na tym filmie. Masz poczucie estetyki filmowej i humor tak smieciowy, ze pewnie ci kreci sranie na ekranie i inne tego typu rozrywki. Skads musisz czerpac te swoje fekalaine obycie.
Tak jak mowilem, jestes bardzo drętwym frajerem :)
ps.
Dla mnie totalnym obciachem jest dawanie takiemu filmowi 10/10 gdzie szczytem doskonałości i arcydzieła są "obsrane gacie" Deeba czy defekacja za domem innego bohatera filmu. Tak więc że cię sparafrazuję , smutny człowieczku... serdecznie ci współczuję takiego poczucia humoru i doszukiwania się kultu tam gdzie go nie ma, w nudnych scenach siedzenia przed domem i pierdzenia w krzesło, niesmacznych scenach kiedy jakiś koleś siedzi w WC i karze swojemu synowi wąchać gówno itd.
Ludzie w każdym gniocie potrafią doszukać się genialności a zwyczajną szmirę wynosić do rangi kultu wiec w sumie mnie twoje uwielbienie dla tego filmu nie dziwi. Bardziej niż ocena jaką dałeś zasmuca mnie poziom polskich internautów, bezrefleksyjni idioci hejtujący się wzajemnie z powodu jakiegoś filmidła. Smutne, doprawdy...smutny człowieczku...
I żeby była jasność. Ten komentarz w post scriptum ma poziom dostosowany do twojej retoryki .......... nie sądzę byś był w stanie celnie zripostować to i nie będę kontynuował w razie gdybyś postanowił podzielić sie ze mną swoim kolejnym odkryciem.