tylko 6/10??? uuuuu nisko a film jest bossski moge go olgadac setki razy :) absolutne 10/10 :) aktorzy(oh bruce;)) muzyka(indyjskie? wstawki) kostiumy (te rózyczki rubiego) efekty('97rok) i mozna by tak wymieniac i wymieniac :)

Nie rozumiem. "Świetne kino rozrywkowe" a tylko 6/10 ??? O co Ci chodzi. Zdecyduj sie, albo świetne albo średnie. Chyba że należysz do tej grupy krytyków którzy boją się postawić wysoką ocenę filmowi tylko dlatego że się dobrze bawili na nim (bo to niby oznacza że jest mało ambitny skoro się świetnie przy nim można bawić, a nie wgłębiać w jakieś wartości czy przesłania - tak mówi wiele osób, niestety).

Nie odbieraj tego jako atak na twój post, po prostu jestem ciekaw jakimi kryteriami się kierujesz dając 6/10 i pisząc taki tytuł postu jaki jest. Pozdrawiam :)

zobacz sobie jakie oznaczenie jest przy 6 gwiazdce - niezły... nnie wiem jaki macie problem, to ze wszystcy co obejrzą i im sie spodoba oceniają na 10 jest nie fair 6 to dobra ocena, nie mam zastrzeżń do założyciela tematu choc sam daje 8 - film bardzo dobry

Leon zgadzam sie... ;] Tez dalem temu filmowi 8/10 ;] Jezeli chodzi o autora ;

Wg. niego film jest niezly, ale nie kwalifikujacy sie do tych dobrych, wiec z niego zejdzcie, bo nie kazdy ma ten sam gust jak wy. ;]

pozdro

krokodyl ;]

"Milla troszeczke sztywnie"

Sztywnie? Nie wiem, czy zauważyłeś, ale postać ta musiała w pewnym stopniu sztywnie zagrać. Jovovich zagrała przecudownie. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale wydaje mi się, że była bardzo seksowna i ponętna =)

A film, naprawdę bardzo dobry. Niezła bajka Science Fiction, z domieszką świetnego humoru =)

Jak dla mnie 9/10

Co za chała 2/10! byłoby 1/10 gdyby nie efekty specjalne! Fabuła jest tak infantylnie głupia ze wtrakcie ogladania filmu nie moglem sie doczekac z wyzyciem na nim w postaci postu demitologizującego wysoką wartosc tego filmu. Po ogladnieciu w ostatnim czasie "Blade Ranera", "5 element" wydaje sie jakąs kpiną nawet jesli mam doceniac tylko walory rozrywkosci tytułu. Co to za pomysł z gwiazdą absolutnego zła czy smierci? Gdyby istniało cos takiego jak absolutna smierc to w ramach w swojej absolutyzacji nastapiłaby autoanihilacja zjawiska, czyli samousmiercenie smierci !!! Jak mozna byc tak głupi zeby wykorzystac takie fabularne barachło, dosc ze nielogiczne to oklepane jak sioło wiejskiej szopy. Takze juz po 15 min ogladanie filmu wiedziałem ze do planety ziemia nie zbliza sie jakas złowieszcza smierc, która potem sie personalizuje(hahaha), tylko supernowa kiczu i amerekykanskiego pomyslunku lotnego jak skrzydła ze stodoły. To be continued...

"infantylnie głupia" hmmm ciekawe jakis nowy związek frazeologiczny?


moim zdaniem to ty jesteś "infantylnie głupi"

p.s.
masz wrażenie że to film na faktach czy jak?

Nie wiem stary co masz na mysli uwypuklając moje wyrazenie "infatylnie głupia". Bede zobowiązany jezeli mi to wyjasnisz co cie zbulwersowało w tym wyrazeniu. Imo ty nawet nie wiesz co to jest związek frazeologiczny, dlatego lepiej zajrzyj do słownika chocby własnie frazeologiczengo, zeby sie zaznajomic z definicją tego słowotworczego poletka, noobie! Bo to ze fabuła jest majstersztykiem kiczu i głupkowatej dzicinady nie wypre sie nawet łamany na kolem. Mogłbys jeszcze duzo napisac co mi sie w tym filmie nie podoba, ale nie bardzo mi sie chce ze wzgledu na to ze ten post byłby baaardzo długi, i co gorsza moze musiałbym sie zmusic, aby spłycic moje mysli zeby taki człowiek ja ty zrozumiał co chce wyrazic.

Francez, nie wiem czy zauważyłeś, ale fabuła (muszę przyznać, nie za ciekawa), jest tylko pretekstem do świetnej zabawy, jaką niewątpliwie oferuje ten film.

A zresztą, ja zdania na temat filmu nie zmienię. Podoba mi się bardzo, pomimo średniej fabuły. Fabułę dla przykładu nadrabiają aktorzy, lub świetne pomysły Bessona, i humor.

Ja tam miałem kiepska zabawe ogladajeac ten film. Poza tym, jak juz wczesniej pisałem na innym temacie o tym filmie, denerwuje mnie mnóstwo szczegółów, które obrazają inteligencje widza. Chocby wtedy kiedy Leloo w taksówce odczytuje napis "help me". Co to do diabła ma byc?! Jezeli jest istotą z poza ziemskiej cywilizacji to skąd u niej znajomośc: liter, fonetyki, znaczenia poszczególnego słowa? No po prostu nie moge tolerowac takiej głupoty twórcy, który non toper testuje moją tolerancje na takie bzdety. A co do stricte zabawawosci filmu, którą miał nakrecą pedziowaty komentator kosmicznego radia, to tu silosy magazynujące mnóstwo m3 mojej tolerancji zostały oprósznione niemal do suchego dna! No tak wkurzającej postaci to dawno nie widziałem na oczy! Poza tym Bruce ma jakiegos pecha co do aktorów, którzy mu partnerują np w "16 przecznicy" tez miał to krzywe szczescie, ze musiał grac z Mos Defem wymawiającym słowa jak kastrat chory na autyzm. Tu tez mnie przetestowal konkretnie ten film!

A ja oglądając ten film świetnie sie bawiłem.

a ja nie, lezałem na łóżku i patrzyłem na tv.
lepiej bawiłem się już w dzieciństwie z klockami albo resorakami.