Dla mnie film to nie tylko pomysł. Niestety. Bo jeśli pomysł miałby decydujący głos to film
dostałby mocną 8. Nie jest to żadna rewelacja, ale jest to jeden z tych obrazów które
można rozumieć na kilka sposobów. Jest to niewątpliwie ogromna zaleta. Pomimo tego
że motyw przeplatających się świadomości/światów jest dość silnie eksploatowany w
kinematografii ostatnich lat to ten film w przeciwieństwie do reszty nie wiele tłumaczy co
również jest jego mocną stroną. Bo nie wiemy dlaczego, po co... Ale wiemy co się dzieje.
To powoduje że treść filmu jest bardziej niż innych skondensowana. Nie ma tu
długaśnego wprowadzenia ani patetycznego końca więc całość fabuły nie jest rozmyta.
Nie jestem pewny co do logicznej spójności historii...

Więc fabuła i pomysł na realizację fajny. Gorzej z wykonaniem. Najbardziej bolał mnie
brak wiarygodności postaci. Było niewiele momentów gdzie można było się 'wczuć' w
postacie. Niestety ale dobór aktorów był zdecydowanie niefortunny. Najbardziej po
oczach dają serialowe maniery aktorów. Jest to bardziej widoczne niż niski budżet
produkcji. Wiadomo że kasa nie robi filmu ale czasami wydawało mi się że producent
skąpił kasę na porządne studio. Generalnie rzecz biorąc estetyka zostawia wiele do
życzenia.

Mimo wielu swoich wad ten film jest godny uwagi. Nie każdy zwraca uwagę na pewne
elementy filmu tak jak ja. Oglądałem film z kumplem i dla niego film był mega wypas.

Jego ocena jest zdecydowanie zaniżona.