Jess jak można zauważyć pod koniec filmu wręcz znęca się nad synem. Po zakończeniu filmu zaczęło mnie zastanawiać czy wielokrotne zmiany na statku wywołał efekt motyla czy bohaterka od początku była wredną matką? Wróciłam więc do początku filmu pokazującemu życie Jess. Sprytnie "niemiłe" zachowania mamy zostają skrócone o momenty z życia chyba każdej matki;) Moja teoria zatem mówi o tym, że to Jess była chora przychodzenie co świadczy o tym że gdy pod koniec powraca dobra Jess i tak mówi: ,, Mamusia już będzie nad sobą panować" czy coś w tym rodzaju. Skoro w aucie mówiła, że to nie oba znęcała się nad synem czemu potem mówi o chorobie ??? Uważam, że to Jess jest chora psychicznie a chłopiec jest normalny! Pomyślcie, jak wytłumaczyć dziwne zachowanie syna wywołane presją ze strony świrniętego matki?! Oczywiście, że powiedzieć, że to dziecko jest chore! Tak przynajmniej ja widzę tą dziwną rodzinę PS.Pewnie przez chorobę psychiczną ojciec zostawił Jess.