jak dla mnie slabiutko 3/10 .nie podobał mi sie.strasznnie nudny i przewidywalny.
Hahaha, przewidywalny :))))))
Kolejny jasnowidz się znalazł. Oczywiście od początku wiedziałeś, że [SPOJLER] morderca z workiem na głowie, to Jess, że dziura w głowie Victora była zrobiona przez hak na ścianie, że na początku do domu Jess dzwoniła inna Jess. I że przez radio pomocy wzywa jedna z osób, która płynęła jachtem :))))) Gratuluję.
to zupełnie nie moj typ.obejrzalem i mi sie nei spodobal.wkolko to samo ogolnei nie zaciekawil mnie nawet.
W takim razie jednego nie rozumiem. Skoro film jest tak masakrycznie przewidywalny, nudny i w kółko działo się to samo, to po co oglądałeś do końca? Przecież wystarczyło Ci obejrzeć jedną "pętlę" i reszta dla Ciebie była już jasna i oczywista :)
ZACZALEM OGLADAC to obejrzalem do konca myslalem ze jednak czyms zaskoczy mnie ten film.cóż smętny film.Moje filmy to Efekt motyla,obłęd,resident evil,silent hill,Limitless itp a ten filmik poprostu bardzo blado wypada na tle dobrego kina.To jest moje zdanie.Pzdr.
tutaj co drugi krytyk tego filmu to prorok i jasnowidz ;) i pewnie nawet przewidzieli by zakończenia książek Harlana Cobena (mistrza suspensu) mimo iż mi osobiście po przeczytaniu 11 jego książek nadal sie to nie udaje ;>
Mi się podobał, nawet bardzo, ale jako sci-fi. Strzelanina w teatrze była tak bardzo nieklimatyczna, że uświadomiłem sobie, że to nie horror (no, na filmweb jest napisane, że "thriller", ale gdzieindziej widziałem horror i jako horror zacząłem go oglądać). Multum poszlak pozwoliło przewidzieć o co chodzi w tym filmie. To nie było denne - tak działają pętle. Czy zdziwiłem się jak pojawili się na nowo? Nie bardzo. Nie minęła jeszcze połowa filmu jak wszyscy zginęli, a nie było sceny, w której przez radio ktoś mówi "wszyscy zginęli". Wiadomo było, że to ktoś z nich, bo w radiu było wywoływane imię Grega. Jess śniło się, że jest na plaży i ciemna kurtka i to ciągłe mówienie "ja tu byłam już". Wsiadając na jacht już była po conajmniej jednej pętli.
Nie nazwałbym tego jasnowidztwem, a po prostu "filmowym doświadczeniem dziwności" i "doświadczeniem w oglądaniu kryminałów". Rozumiem o co chodzi sensi z tą przewidywalnością, choć moja ocena jest zupełnie inna. Triangle jest lepszy od efektu motyla (zwanego inaczej efektem debila - Jess może geniuszem nie jest, ale z pewnością jest lepsza niż główny bohater tamtego filmu) i silent hill (podobno gra o niebo lepsza, film po prostu nużył).
mam to samo zdanie co i ty..jezeli ten film byl przewidywalny to ja tego kolesia chcialbym poznac to moze by mi cos przepowiedzial skoro w tym filmi dla niego bylo 'wszystko' (a przynajmniej jakas duza czesc) jasne od poczatku..
Jeśli chodzi o worek na głowie, to ja na przykład od razu wiedziałem, że to ona. Skąd? Bo identyczny motyw był w innym filmie - Timecrimes. Podobnie zakręcony :) Ale reszta faktycznie fajnie pokręcona. Moje klimaty. Lubię zagmatwane fabuły. Chociażjedna rzecz mi sie wydaje nielogiczna. Chodzi o kartki z tekstem "Jeśli wejdą zabij wszystkich". Widziala tyle tych kartek, to po co pisala nastepna? Ja bym sprobowal nie napisac, i mial bym nadzieje, ze to przerwie lancuch wydarzen
Edit: A jednak po przemysleniach nasuwa mi sie kilka niescislosci w filmie. Po pierwsze - czy po zalozeniu tej maski ona stracila pamiec? Wczesniej na przyklad schowala sie w kuchni pod szafką. Pozniej w masce juz nie pamietala, ze tam byla schowana? Tylko zajrzala przez drzwi, a pod szake nie? Albo wakla na rufie tymi łomami. Wczesniej zepchnela drugą za burte. Pozniej po zalozeniu maski powinna pamietac, ze zostala zepchnieta, a mimo to przyczaja sie w tym samym miejscu. Nie pomyslala, ze zostanie wypchnieta? No i dwie najwazniejsze niejasnosci: Skad wziela sie na drodze po tym wypadku? Na to nie ma zadnego wytlumaczenia. Po prostu pojawila sie znikad. I druga: tuz przed wyplynieciem chlopak jej pyta, czy wszystko OK, i czy chce plynac. Jesli nie pamietala, co sie wydarzylo, to dlaczego miala taka mine, jak by wszystko wiedziala? I tak sie zachowywala? A jesli pamietala, to dlaczego poplynela? Powinna odmowic, i zrobic wszystko, zeby zatrzymac wszystkich. No chyba, ze liczyla, ze nastepnym razem uda sie to zatrzymac :) Ale to zbyt naciagane...
W kazdym razie jak ktos juz obejrzal do konca, proponuje obejzec jeszcze raz sam poczatek. Dopiero za drugim razem widac, ze jest rewelacyjnie zmontowany. Pokazuja raz jedna, raz druga w taki sposob, ze nie mozna sie w niczym zorientowac :)
P.S. Dlaczego tu przy edycji postow wyskakuja bledy?
1. Jej poczytalność była mocno nadszarpnięta.
2. No po prostu nic jej się nie stało i wyszła z samochodu.
3. Prawdziwe wydarzenia mieszały jej się ze snami - była szalona. A chciała płynąć, żeby uratować dzieciaka.
ps. tak jest prawie zawsze bo raz na ileśtam razy udało mi się zeedytować
1 i 3 tu sie zgodzę, ale 2 - nie prawda. Przecież leżała martwa, a ktoś ja przykrywał. Miala krew na twarzy, ale nie na tyle, zeby nie dalo sie poznac., pozniej kamera plynnie przejezdza przez jej syna, ktorego probuja ratowac, a nastepnie samochod, i najezdza na nia stojaca na ulicy kawalek dalej. W pierwszej chwili pomyslalem, ze to duch :)
Przecież te zwłoki to była ta druga ona, którą zakatowała młotkiem za uderzenie dzieciaka. Miała te zwłoki w bagażniku.
Pisała kartkę, by porównać czy to jej charakter pisma, co jest wyraźnie pokazane. Choć nie wiem, czy sam bym musiał napisać aby porównać :/
Hehehe :) Nie. Mam powiadamianie na maila, a do poczty używam Bata. Jak tylko przyjdzie jakiś post, od razu to widze.
Tak naprawdę, to ten film był dla mnie przewidywalny w jakimś stopniu. I tak, masz rację: domyśliłem się , że w worku to ona , a stawiałem że ona również wzywała SOS. Jakieś pół godziny po połowie filmu jest już zbędne, tylko końcówka pozytywnie rozczarowuje. Pomijając oczywiście, dziwne decyzje bohaterki.
Nie rozumiem was niektórych. Jeżeli nie oglądaliście podobnych filmów i nie rozumiecie takich schematów, to dlaczego wyśmiewacie tych, którym przychodzi to łatwiej???
Moment, moment, bo chyba mówimy o dwóch różnych rzeczach.
Jeśli ktoś nie widział podobnego filmu i nie czytał o czym to będzie, to skąd ma wiedzieć, że morderca z workiem na głowie to Jess? Jedyne co może zrobić, to strzelać. Ale strzał to nie wiedza :)
Zresztą Ty sam piszesz, że się tylko tego "domyślałeś", a nie wiedziałeś, i że "stawiałeś" na to, kto wzywał SOS.
Wybacz, ale to nijak się ma do przewidywalności. To nie jest Lotto, gdzie masz 14 mln kombinacji. W filmie możliwości masz kilka/kilkanaście i przeważnie ta właściwa przemyka przez myśl. A jeśli jeszcze ktoś zna ten schemat, to musiałby być kompletnym gamoniem, żeby dać się zaskoczyć. Sztuką jest wpaść na rozwiązanie zagadki, którą się widzi po raz pierwszy. :)
Ajgor_2 napisał wyżej, że wiedział o co chodzi w motywie z workiem na głowie, bo widział to w filmie "Timecrimes". Jeśli ja teraz obejrzę film "Timecrimes", to oczywiście będę cwany, bo znam film Piąty Wymiar ;)
Ech, aż przypomniał mi się skecz KMN jak mieli zgadnąć kto kryje się w worku. ;))))
I następny co spać nie może :)
Napisałeś w poście na który odpowiedziałem, że pewnie wiedział iż SOS wzywa jedna z osób z jachtu. Ja obstawiałem Jess, więc zaliczam się do jasnowidzów. Tak jak napisałem wcześniej, część filmu jest zbędna bo już wiemy co będzie. W sumie miałem trochę ochotę przewinąć ;)
Co do Timecrimes.... ściągnałem razem z Triangle, więc zapewne obejrzę jutro, szkoda że będę wiedział kto jest w worku :)
Tak -ŚCIĄGNĄŁEM, jestem pieprzonym złodziejem :D
Złodziej i jasnowidz w jednym :)
Czy może być lepsza fucha na świecie? Kradniesz tylko wtedy, jeśli wiesz, że Cię nie złapią :))))
A tak poważnie, jeśli jesteś dobry w przewidywaniu filmu, to polecam Remember Me i Chłopak Mojej Dziewczyny (o ile jeszcze nie widziałeś)
Jeśli domyślisz się końcówki w tym pierwszym i patentu w drugim, to naprawdę zacznij grać w totolotka :)
Kacper_1984 - Jeśli uwielbiasz thrillery, to na pewno spodoba Ci się "Ty będziesz następna". Polecam ten film. Nie przejmuj się opiniami, że słaby, że w ogóle niestraszny, że daliby 2/10 i wgl. Wg mnie film świetny i warty obejrzenia.
Ten film mi trochę przypominał taki francuski, dość krwawy film o dziewczynie, którą niby gonił jakiś psychopata. Na końcu okazało się, że to jej odbiło i ma rozdwojenie jaźni, tylko nie pamiętam tytułu. Po tamtym miałem lepsze wspomnienia, ale ten film ujdzie ;-)
Od razu wiedziałem że gdy wejdę na forum to znajdzie się stado fanatyków broniących tego gniota. Film jest przykry pełen niedorzeczności. Dla przykładu podam to że np. gdy pod koniec filmu wyrzuca martwego ptaka to na stercie innych ptaków każdy z nich jest w tym samym stadium rozkładu. Przez cały film zastanawiam się po co właściwie go oglądam.