Nie byłeś, a oceniasz? Idź do kina, albo zaczekaj aż będzie na zalukaj i wtedy napisz swoje refleksje, a nie piszesz nie oglądając go i stwierdzasz, że jest "dnem dna" przez komentarze innych.
Ja nie oceniałem ,tylko sugeruje sie oceną z USA i z PL :) pozdro ps. nie oglądam filmów z ocena poniżej 6 :)
Zgadzam się z Tobą w 100%, nie trzeba próbować gówna żeby wiedzieć że jest niesmaczne ;-)
Ja nie oceniałem ,tylko sugeruje sie oceną z USA i z PL :) pozdro ps. nie oglądam filmów z ocena poniżej 6 :)
widzialem i wiedzialem ze w imdb bardziej trafie :) wyszlo mi 4.0 :D
p.s bohaterka gania z bobrem po ekranie :D
po twoim wpisie wnioskuję, że filmu nie widziałeś i książki też na pewno nie przeczytałes, a jeśli nawet, to pewnie i tak nie zrozumiesz
Rozmawiałem z kilkoma koleżankami , które strasznie podniecają się tą książką. To co je łączy to nie udane życie seksualne (jedna jest rozwódką, która nie miał stosunku od kilku lat, druga ma męża , który raz na 2 miesiące po bożemu, trzecia jest jeszcze na tyle młoda że nie zdążyła go doświadczyć i kilka innych podobnych) Dziwnym zbiegiem okoliczności te znajome, które po przeczytaniu kilkudziesięciu stron stwierdziły że to gniot są że tak powiem w kwestiach seksu spełnione. Więc jeśli nie jesteś podstarzałą kurą domową lub nastolatką marzącą o białym rycerzu, który wprowadzi w "prawdziwy" świat seksu to nie zrozumiesz.