Wg mnie Lily Collins jest bardzo słabą aktorką. Nie brałabym jej jako pewniak do tej roli, bo zapewne rozczaruje nas także w Mieście kości..

Moim zdaniem nie za bardzo. Może i nie grała w wielu filmach ale nie ma tego czegoś. Tym bardziej do odważnych scen i szczerze to wydaje mi się za łagodna.

Anastasia przecież była w pewnym sensie łagodna i o to w tym wszystkim chodziło.

Przeglądałam tak sobie internet i zobaczyłam pewną aktorkę i zakochałam się w niej i mogłaby zagrać Anę, jak dla mnie :) Astrid Bergès Frisbey https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/399287_381070201929456_18 07825552_n.jpg

zgadzam się :))
jest śliczna, delikatna, no i szczupła, tak jak opisywana była w książce

Anastasia miała niebieskie oczy, Lily ma brązowe :)))
I Anastasia była łagodna pod względem makijażu, a Lily w lekkim makijażu
raczej nie wyglądałaby zbyt dobrze, tak mi się wydaje.
Powinna zagrać ją jakaś bardziej delikatna, bardziej dziewczęca aktorka :)))