Ok, każdy ma swój gust, rozumiem, filmu jeszcze nie widziałam, książkę czytałam, ale naprawdę możliwe jest, aby ten film był ambitny? D:

Film zdecydowanie lepszy niż grafomania pani James.
Koło ambitnego to nawet nie stało. Ale jak na tak złą książkę, to zrobili wyjątkowo udany film, choć dla mnie bardzo przeciętny.

ambitne kino to to nie było, jednak film również mi się bardzo podobał. Jak ktoś chce się oderwać od rzeczywistości to moim zdaniem warto.

Powiem szczerzę, że wolę już książkę niż film. Idąc do kina nie nastawiałam się na wielkie wow. Mój facet, który książki nie czytał w ogóle nie kapował o co chodzi i zbytnio mu się nie podobało. W niektórych momentach całe kino wybuchało śmichem, więc zrobili z tego niezłą komedie. Miałam wrażenie, że na początku grają tak sztucznie a zwłaszcza Dakota, ale później chyba się przyzwyczaiłam. Ogółem film podobał mi się, jednak zdecydowanie książka jest dla mnie lepsza.