Dlaczego?
Jest oparty na bardzo zle napisanej ksiazce, ten film nie powinien powstac, ksiazka to porno i nie rozumiem szalu, jak mowilem ksiazka jest potwornie napisana, Główna bohaterka irytujaca a pan Grey to chory psychicznie stalker, i to jest bestseller?!
Widac ze ludzie teraz glupieja bo zle ksiazki to bestsellery z ktorych robi sie filmy (tak wiem, film zrobili bo ksiazka popularna)
Podobno jeszcze zle przedstawia BDSM a bohaterzy, pomimo iz sa amerykanami, uzywaja brytyjskiego slangu, pani James powinna moze zrobic research a nie pisac inspirowane Zmierzchem wypociny.
Moim zdaniem osoby podniecajace sie tymi ksiazkami to nie znajace dobrej literatury idiotki.
Za ksiazke dalem okolo 5zl (kupilem w szwecji za 10 kr, wiec przeliczam mniej wiecej) i zal mi kasy.
Ksiazke przeczytam bo chce zrecenzowac, oraz nie lubie sie wypowiadac na temat czegos o czym nie wiem.
Przeczytałam w swoim życiu mase książek, od genialnych po najgorsze dziadostwa. 50TG umieściłabym po środku, książka nie jest zła, według mnie, szybko się ją czyta i w pewnym stopniu jest wciągająca.
Są gusta i guściki, dla niektórych książka może być totalnie najlepsza, dla innych nadająca się tylko do kosza.
Pozdrawiam:)
Po pierwsze :stalking jest definiowany jako „złośliwe i powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie się czy prześladowanie, zagrażające czyjemuś bezpieczeństwu” - raczej nic wspólnego z Greyem to nie ma
Po druge: Zmierzch opowiada historię 17-letniej Belli Swan (Kristen Stewart), która przeprowadza się do małego miasteczka Forks w stanie Waszyngton, aby zamieszkać ze swoim ojcem. Tu przyciągnęła uwagę Edwarda Cullena (Robert Pattinson), bladego, tajemniczego chłopaka. Dziewczyna odkrywa, że on i jego rodzina są wampirami. Są jednak jedyni w swoim rodzaju – nazywają siebie "wegetarianami", ponieważ żywią się tylko krwią zwierząt - podobieństwa żadnego również nie widzę.
Po trzecie: twoja opinia to żadna recenzja, tylko własna opinia na temat książki, której zapewne nie przeczytałeś, gdyż sam twierdzisz, że podobna źle przedstawia BDSM
Po czwarte: dobrej literatury również nie czytasz, skoro odnośnikiem do Greya jest Zmierzch
Po piąte: obrażanie kogos nie ma nic wspólnego z dobrym wychowaniem, więc uzywanie słów : idiotka co do kobiet świadczy tylko o Twoim niskim poziomie kultury osobistej
Dziewczyno, na jakim Ty świecie żyjesz?
Przecież 50 twarzy Greya to Fan fiction Zmierzchu, o czym mówiła sama autorka.
Poza tym książka jest bardzo ŹLE napisana i nic tego nie zmieni.
A że autorzy filmu cokolwiek z niej wycisnęli, co się dało obejrzeć na ekranie - to jestem dla nich pełna podziwu.
może i przeczytałaś masę książek ale niczego cię to nie nauczyło bo patrząc na twoje oceny filmów to dla ciebie wszystko jest arcydziełem i musisz mieć coś głową nie tak jak potrzeba. Radzę udać się szybko po poradę i tabletki do specjalisty.
Świat byłby nudny gdybyśmy mieli tylko super ambitne książki. "Pięćdziesiąt twarzy" to po prostu lekka pozycja (wyjątkowo to określenie tutaj pasuje :D ) w sam raz na leniwe popołudnie. Mam wrażenie, że książka jest obrzucana błotem tylko dlatego, że odniosła wielki sukces.
Na tym forum najwięcej jest frustratów i ludzi z kompleksami którzy krytykują książkę jak i film mimo że jeszcze nie oglądali.To fani tyle się nie wypowiadają.Idzie się pośmiać z tych pseudo mądrości.Książkę się czytało? Jest napisana prosto z punktu widzenia bohaterki.Nie każdemu taki styl pisania odpowiada ale czyta się szybko bo to lekka pozycja a nie książka gdzie trzeba się głębi doszukiwać.Mało erotyków jest napisanych? Błotem się ją obrzuca bo sukces odniosła i to dlatego.Jak się nie podoba to omijać szeroki łukiem."Bojkotuje ten film" :D Nie ośmieszaj się.Najwięcej mają do powiedzenia ludzie którzy ani nie czytali ani nie oglądali filmu włącznie z tobą :D Nic tylko się śmiać.Skoro dopiero ocenisz jak przeczytasz to po co się wypowiadasz że to szmira i bojkotujesz ten film? I co ci daje prawo by obrażać kogoś i wyzywać od idiotek? Ja jestem neutralny,a osoby którym się podoba ta książka i są fanami nie obrażają innych.To ty obrażasz innych tylko dlatego bo tobie się książka nie podoba( chociaż jej nie się nie czytało) Nic tylko się śmiać i logiki twojej.
Uwaga, uzyje tutaj slow ktore sa wulgarne i jako osoba w pewnym stopniu inteligentna, nie uzywam ich czesto, ale czasem trzeba.
Ta ksiazka to kiepskie porno, Grey gwalci Annastasie i nie ma z tym problemu, jest kiepsko napisana, nudna, promuje przemoc wedlug kobiet, i ludzie to czytaja, dlaczego?
Bo nie znaja dobrej literatury, czyli sa to bezguscia, bo to nie kwestia gustu, tylko jego braku.
I nie jestem jedyna osoba ktora tak uwaza, wejdz na np. Goodreads i zobacz ze wiekszosc daje gwiastke, przeczytalem 2 rozdzialy wiec glownie mowie o nich oraz tym co przeczytalem na necie.
TO JEST GOWNO, FANI TO BEZGUSCIA, TYLE.
Widzę że definicja gwałtu jest ci obca :) Czyli jak ktoś czyta Greya to już nie czyta innych książek? :D Dobre.Gust ma każdy tylko inny.Tak wiem że wszędzie jest teraz moda polegająca na hejtowaniu filmu.Krytyka to co innego.Ale im więcej tego jest tym lepiej dla filmu :D Wasze kompleksy są karmą dla tego filmu.Skoro uważasz że to porno to ty chyba nigdy porno nie oglądałeś.Oceniać książkę po dwóch rozdziałach...hm mistrzostwo świata.Trzeba było streszczenie przeczytać i też by było to samo :D To że tobie nie podoba się co on z nią robi nie znaczy że musisz to gwałtem nazywać :D