Ten sam zwiastun z zupełnie innym podkładem muzycznym sprawia, że można mieć zgoła odmienne oczekiwania wobec filmu. Piosenka również nie jest wykonywana w wersji "oryginalnej", a jest coverem. W obu przypadkach, w mojej ocenie, wypada to lepiej aniżeli twórcy sobie zamierzyli :) A jak wy sądzicie? LINK: https://www.youtube.com/watch?v=V9R54gGCzOk
wow! całkiem przyjemne zaskoczenie. Gdybym nie wiedziała o czym jest "50 twarzy Grey'a" to bym pomyślała, że do kin wchodzi całkiem romantyczny i fajny film ♥
Co do piosenki, to jednak w 100% wolę wykonanie Ellie.
I taak, wypadło to o wiele lepiej, niż w oryginalnym zwiastunie :)
Osobiście bardzo lubię Ellie, ale tutaj jakoś męski, zmysłowy głos, pasuje mi bardziej. Lirycznie brzmi to ciekawiej aniżeli z szybszym podkładem w oryginale.