Fabuła żenująca, reżyserka też jakieś beztalencie... Z czego wynika ten cały hype?
Witamy pierwszego hejtera z prawdziwego zdarzenia na forum;)
Zaraz się tu od nich zaroi, hihi.
Już po samych słowach: Melodramat, produkcja: USA, reżyseria: Sam Taylor-Johnson, scenariusz: Kelly Marcel, Zmierzch można wywnioskować, że ten obraz nie ma świetlanej przyszłości. Oczywiście nie skreślam tego od razu ale w 90% to nie będzie dobry/bardzo dobry film. Kino hollywoodzkie jest przewidywalne, rozumiem jeszcze jakby książka była dobra ale w takim przypadku cudów nie ma...
I możesz mieć absolutną rację. Jednak na razie nie mamy ni sekundy z tego obrazu, więc może ciut za wcześnie ferować wyroki?;)
A swoje miliony zarobi, tłumy w kinach będą...tego się nie da powstrzymać.
Dzisiejszy widz jaki jest każdy widzi... Sukces komercyjny to fakt, będzie na 100% ale czy będzie też artystyczny to głęboko powątpiewam. Niestety takie mamy czasy, kino to w 90% maszynka do kręcenia kasy, nic więcej. Przez to praktycznie już nie chodzę do kina, za dużo bylejakości...