PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 205 tys. ocen
4,5 10 1 205487
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Zaznaczę na wstępie że nie czytałem książki. Do obejrzenia filmu skusił mnie teledysk Ellie Goulding - Love me like You do. I tu na chwilę się zatrzymam. Za marketing filmowi należy się 10/10 że też głupi dałem się nabrać na stare sztuczki...

Wspominając o Ellie napiszę o jedynej pozytywnej rzeczy czyli muzyce. Soundtrack dobrany jest idealnie. Poza filmem też słucha go się bardzo dobrze.

Podchodząc do filmu nie miałem żadnych oczekiwań. Pomyślałem że może to jakiś romantyczny filmik albo może triller erotyczny. Jak poczytałem że film ociera się o tematykę bdsm pomyślałem że może być nieco ostrzej i stąd nieco kontrowersji. Ok.

Spojler

1. Fabuła jest tak idiotyczna,że do teraz śmiać mi się chce :) Studentka, która uważa siebie za osobę romantyczną i do tego jest dziewicą (tak tak bo czeka na swojego księcia z bajki!) bez większych oporów zgadza się być przedmiotem perwersyjnych seksualnych fantazji pana Grey'a. Generalnie chce spróbować jak to jest być dziwką bo zakochuje się w mężczyżnie , który sam jej powiedział że "chce ją tylko pieprzyć". Bardzo spójna i przekonywująca historyjka.
2. Dialogi są tak sztuczne i czasami głupie żeinteresujące wywołują uśmiech politowania.
3. Dakota Johnson i Jamie Dornan to aktorsko klasa C, przynajmniej w tym filmie. Zero "chemii" czasami wygłaszają swoje kwestie jak roboty. Do tego chyba nie mogli znależ bardziej odpychającej i działającej na nerwy aktorki jak Dakota J. Przynajmniej dla mnie.
4. To co mogło by się wydawać interesujące czyli motywy zachowania Greya są tak spłycone że mogę je opisać w jednym zdaniu. Matka - dziwka i narkomanka i jej pedofilska koleżanka która wykorzystała go jak miał 15-lat. Wspomniał o tym jakby na marginesie.
5. No i sceny erotyczne na koniec. Tematyka bdsm więc chyba powinno być nieco perwersyjnie prawda? Nie tym razem. Przypomina to bardziej soft polshit erotyki z lat 90-tych. Są tak denne i bezpłciowe że jak dla mnie mogło by ich w ogóle nie być no i do tego Dakota jest tak nieatrakyjna...

Jeśli zastanawiacie się czy obejrzeć ten film, poczytajcie opinie na Imdb. Tam pierwszych kilkanaście komentarzy to oceny 1/10. Od razu napisze że tak źle nie jest, bo film da się raz obejrzeć tylko po co? Zakończenie to gwóźdź do trumny tego filmu. Kto oglądał ten wie.

Ocena 3/10 jest w sam raz. Oczko wyżej za sam soundtrack. Ososby które oceniają go na 1 lub 2 przesadzają, podobnie jak te co dają filmowi 9 czy 10. Chyba mało w życiu widziały dobrych filmów, albo lubią któregoś z głownych aktorów i zawyżają ocenę.

ocenił(a) film na 1
smoke_city

Właśnie gdzieś znalazłem fajny wpis że jest wersja nieocenzurowana tego filmu. Pytanie tylko po co oglądać skoro:
a) film to gniot
b) Dakota jest paskudna

zabawne...