Skoro tak, to cały świat jest sfrustowany, ponieważ na IMDB jeszcze niższe oceny niż na filmwebie. ;]

Kurczę, może i tak jest ;)
Ja po prostu nie rozumiem tak niskich ocen. Zresztą zanim w ogóle ten film wyszedł, to już wszędzie się rozpisywano jaki to on będzie beznadziejny, jacy źle dobrani aktorzy itp. Ja tam byłam pozytywnie zaskoczona i nie wstydzę się tego powiedzieć.

Film dedykowanyjest fanom papierowego pierwowzoru - najlepiej wszystkich części. To właśnie ci ludzie zrozumieją najbardziej o co w tym wszystkim chodzi i nie będą tylko pisać jaki to szajs wyszedł do kin. Robią to ci, co mają najmniejszą wiedzę na ten temat. Fabuła jest dobra, INNA niż inne walentynkowe słodkości. Niestety film już nie tak dobry, ale co jak co, trylogii nie można tak po prostu skreślić, lub co gorsza obrażać jej czytelników. Wydaje się innym, że ten erotyzm to już zbyt wiele, przesada, ale chyba tylko tym co idą na ten film tylko z tego względu. Nie wyciągają wniosków, a to przecież nic trudnego...oczywiście łatwiej jest napisać "chłam, opowiastka dla nie zaspokojonych kobiet...'' jasne.
I nie uogólniajmy. NIE CALY ŚWIAT JEST SFRUSTROWANY. Bardziej są sfrustrowani ludzie, którzy poszli na film ze względu na te wszystkie sceny i doznały rozczarowania. Bo nie o to w tym wszystkim chodzi.

Bardzo zdrowe podejście : )

Dzięki :)

"o miłości"
Hahahahaha xD

Bo producenci rozbudzili nadzieje, podgrzali atmosferę i... się ludziska rozczarowały. Tyle...