Śmieszyło mnie to jak widziałem tyle ludzi przed kinami, którzy mieli jeszcze nadzieję, że znajdą bilety na to "dzieło". I co? Jak to ambitne kino wypadło? :D Z tego co słyszałem przehajpowana żenada, no ale marketing zrobił swoje, naiwniacy się znaleźli. Jak to w dzisiejszym świecie można kogoś łatwo oszukać :)