Kiedy się dowiedziałem, że Charlie Hunnam będzie grał Greya, to myślę: co jest z tymi ludźmi nie
tak? Pete z "Hooligansa" ma być Christianem Greyem. Kompletnie mi nie pasował do tej roli. Jak
większość typowałem Bomera. Ale jakoś oswoiłem się z tą myślą i przejrzałem kilka jego zdjęć.
Powinien dać radę jako Szary, nie tylko wygląd się liczy, a Charlie nie jest kiepskim aktorem.
Myślę, że poradzi. Całe szczęście, że przynajmniej Tatum nie dostał tej roli.
http://www.jackguy.com/index.php#mi=2&pt=1&pi=10000&s=1&p=2& a=0&at=0
Jak ja przeczytałam że Charlie ma grać Christiana to doznałam szoku. Ale takiego negatywnego. Facet jest utalentowanym aktorem, grał w Sons of Anarchy, Hooligans, Deadfall a tu wyskakuje z czymś takim ? Nie potrafię tego zrozumieć. Zwłaszcza że będzie musiał tę postać zagrać 3 razy i zapewne po tym będzie tylko kojarzony z Greyem.