watpie, chyba ze to tak nakreca ;d ksiazka jest genialna i wgl nie przypomina zmierzchu +18, zalezy tez jakich dobiora aktoruw, oby nie takich jak deska stewert xD
Nie chciałabym Cię niepokoić, ale Kristen Stewart jest jedną z czołowych aktorek, które biorą udział w starciu o główną rolę żeńską. Największe szanse ma ponoć Mila Kunis, jednak ona kompletnie mi do postaci Anastasii nie pasuje. To nie żadne osobiste uprzedzenie, ale widziałam ją w Czarnym łabędziu, widziałam w To tylko seks i jeszcze paru innych produkcjach, i jej osoba wydaje mi się po prostu zbyt śmiała...
Noo typowo zmierzch +18, jak zaczęłam czytać tą książkę to się załamałam.. Anastazja jest jak Bella ze zmierzchu, nieporadna, nieśmiała, niezdarna, przeciętna ale oczywiście największe ciacho zwróciło na nią uwagę no bo jakby inaczej, przecież tyle ładnych dziewczyn w koło ale ona miała to coś!!:D a Kristen pasuje do roli Anastazji, zwłaszcza, że podobno E.L James napisała fanfica do zmierzchu, który później przerodził się w erotyczną wersję zmierzchu:D
Cytuję: Autorka, E.L. James rozpoczęła pisanie powieści mając na myśli bohaterów sagi Zmierzch. Dopiero później tekst został zmodyfikowany, z fanficu przechodząc z niezależny twór. Podobieństwa jednak pozostają. Opis Christiana pasuje do aparycji Roberta, a książkowa Anastasia to ciemnowłosa, skromna dziewczyna o pięknej skórze, która nieustannie przygryza wargę - jak Kristen Stewart.
Wzięłam to z polskiej strony plotkarskiej jakby co, ale patrzyłam na zagranicznych stronach i tam też można to znaleźć, tylko wolałam wkleić po polsku, żeby każdy zrozumiał:D
To prawda. I jeszcze te porównania Christiana do greckiego boga...
Ja sięgnęłam po książkę przez wzgląd na to, że myślałam, że to rzeczywista historia. Niestety już po kilku stronach zorientowałam się, że to czysta fikcja. I szczerze, to zupełnie nie rozumiem zachwytów nad nią.
tylko że Kirsten to aktorka jednej twarzy i moim skromnym zdaniem nie za bardzo nadaje się do tej roli.
A Ana to może 50 twarzy pokazuje? Jak się nie rumieni to przygryza wargę, jak nie przygryza wargi to się rumieni.
No fakt. Może dlatego, że Anna jest pośrednio inspirowana Bellą czyli także Kirsten. Ale potrzebna by była jakaś kobieta, nie wieczna nastolatka.
Wydaje mi się, że filmowi będzie bliżej do pornograficznego niż do 'Zmierzchu'.
Stewart i jej bogata mimika zdecydowanie nie wpasowują się w obraz bohaterki książki, a Mili Kunis bliżej do współlokatorki panny Steele. Może Ellen Page?
Bardzo dobry pomysł. Według mnie idealnie by do tej roli pasowała. No i przyjemnie ogląda się ją na ekranie, Kristen Stewart niekoniecznie.
Czemu od razu pornosie? Nie przesadzajmy. Sceny erotyczne są teraz w niemal każdym filmie. Zresztą jak znam życie, sfilmują ledwie 1/4 scen łóżkowych.
Czytając książkę miałam wrażenie, że na każdej stronie tylko seks i pieprzenie. Uważam, że tekst ten nieco przekracza granice erotyki, co wcale nie sprawia, że książka mi się nie spodobała:P
Książka to dno dna ale myślę, że można stworzyć z tego ciekawy film, ale scenarzyści musieliby trochę się rozminąć z historią książkową.
Książka to dno jeśli chodzi o formę treści, ale gniot wciąga niesamowicie, dlatego mimo że wiem że film będzie taki zmierzchowaty to i tak obejrzę :)