Książka mi się nawet podobała, zwłaszcza jej pierwsza połowa, bo potem opisy seksu robiły się coraz nudniejsze. Niestety w filmie rozczarował mnie jego największy pewniak czyli Christian Grey! Po trailerach byłam przekonana, że Jamie to strzał w 10, tymczasem on jest fajny jako model, wychodzi hot na zdjęciach ale jako aktor słabiutko. Wyglądał jak wymoczek według mnie a nie jak dominant. Za to Ana świetnie.