PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 206 tys. ocen
4,5 10 1 205552
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Tak poprzeglądałem sobie komentarze pod tym filmem. Bardzo rzuciło mi się w oczy to, że znaczna (większa?) część osób, które się tu wypowiadają to kobiety. Gdy wybrano Hunnama do roli, był wysyp komentarzy, które kompletnie nie odnosiły się do jego talentu aktorskiego ale tego czy jest przystojny czy nie i to często w dość wulgarny sposób. Podobnie z dywagacjami na temat tego, kto wcieli się w główną postać męską po jego rezygnacji - głównym kryterium znowu uroda, nie talent. Tak więc drogie panie, które się tu udzielacie - chcecie obejrzeć film ze względu na ciekawie zapowiadającą się historię (od razu zaznaczam - książki nie czytałem, więc nie będę oceniał) czy na gołą klatę i penisa głównego bohatera?

PS Nie chcę wyjść na seksistę i adresuję swoją wypowiedź do wszystkich, którzy za główne kryterium przy doborze aktorów postawiły sobie urodę a nie talent. :-)

ocenił(a) film na 1
Nnorm

Moment kiedy Hunnam zrezygnował - cóż, IMO był to gwoźdź do trumny dla tej produkcji. On ma dość talentu by z postaci Greya wyciągnąć coś więcej. Teraz podejrzewam iż gościu przestraszył się faktem jakie toto faktycznie jest słabe pod względem scenariusza i po prostu odpuścił;) Dobrze boby zaszufladkowało go to na lata, najpewniej.
Dorian to słaby aktor, lubiany za rolę szeryfika w OUaT ( taki Robert Carlyle miażdży gościa w tym serialu pod względem gry i sexappealu, mimo że piękny nie jest;) owszem wygląd ma ale to przy aktorstwie bardzo niewiele. Inna rzecz że ta rola Bóg wie czego nie wymaga, więc...
Ja w każdym razie od ciekawości i pewnej przyznam ekscytacji ( po wyborze Hunnama, którego cenię chociażby za brawurową rolę w "Hooligans") przeszłam do trybu nabijania się... ( po wyborze "szeryfka").
Tak bywa.