Film nie jest zły ani dobry , Bolączką jest widoczny brak fabuły. Ciekawie mogło być na kolacji u rodziny Greya, ale niestety trwała tyle co nic i nic ciekawego się nie wydarzyło. I takich sytuacji jest więcej. Na pewno film zyskał by na tym . Samo SM ma się nijak z rzeczywistością. Gdyby potraktować to jako zwykłe sceny erotyczne z pieprzykiem dałoby się to przełknąć bo większość oczekiwała czegoś więcej a tak było nudno.
Aktorsko Dakota Johnson wypada lepiej niż Dornan. Jest świeża i naturalna. Jamie Dornan jest trochę nijaki. Brak mu charyzmy, tajemniczości, w którą można uwierzyć.
Na plus muszę też dodać elementy komediowe. Niektóre sytuacje z mrugnięciem oka do czytelniczek jak ta w sklepie ze sprzętem.