Przeciez nikt nikogo nie zmusza do oglądania. Czasami mam wrażenie, że osoby które nie pałaja entuzjazmem do tej produkcji nie mogą pogodzić się z tym, że ma tak wielkie zainteresowanie. Każdy ma inny gust na szczęscie. Mnie to nie boli, że były nagrywane kolejne częsci Terminatora chociaż były dla mnie zwyczajnie nijakie.
nie czaje... ja np jesli mi sie nie podoba jakis film nie wchodze na jego strone tutaj i nie komentuje bo po co prawda? a skoro Tobie on sie nie podoba rowniez nie wdawaj sie w dyskusje i nie komentuj... obejrzy go ten komu sie podoba... wkurzaja mnie tacy ludzie ktorzy tylko hejtowac potrafia i wiecznie wszystko im sie nie podoba... cos Ci nei pasuje nie ogladasz i sprawa zalatwiona
Po co? Może dlatego że ma do tego prawo? Rozumiem że film można Twoim zdaniem komentować tylko jeśli się podobał, a każde wyrażanie złego zdania to hejt?
O tak! Dam głowę, że Fifty Shades stanie się jeszcze większą potęgą niż Zmierzch (przepraszam za tak mocne słowo: potęga, aczkolwiek nie potrafię w tym momencie inaczej tego nazwać).
Tak... :) Nawet hejterzy chodzą na takie filmy, byle im tylko ktos w dyskusji nie zarzucił, że nie widział a ocenia ;P
Zmierzch będzie mógł się schować przy tym filmie, nagłówki zaczną bić o milionach widzów, największym sukcesie kasowym, fankach w każdym wieku a odtwórcy głównych ról zaczną pojawiać się we wszystkich telewizjach, bez różnicy jakim chłamem film by nie był. Odpuszczę sobie całą szopkę z tym związaną jak i lekturę książki, wystarczająco obrzydziły mi ją zaczytane do utraty 16-latki i gospodynie domowe w separacji.
no to te fanki są dziwne, czytać takie coś lubią, oglądać lubią, ale daj jej klapsa w rzeczywistości to ci pozew do sądu złożą - z resztą one i tak mówią, że skręcają w lewo idą w prawo. Wystarczy im rzucić taki chłam jak niewolnica isaura i sisiają po rajtuzach.
O prawdziwym BDSM są filmy porno na KINKU choćby ;)
a ten Fifty - wydaje mi się totalnym nieporozumieniem. Aktorzy brzydcy, nijacy i wyszło nie sado maso, ale komedia romantyczna z krzywymi minkami :(
Jak faceci wałkują porno to nikt się nie czepia, nikogo to nie dziwi, a popyt był od zawsze i będzie zawsze. Ale jak kobieta chce sobie obejrzeć film przy, którym skoczy ciśnienie to zaraz brzydsza część widowni(mam na myśli mężczyzn) ma z tym problem. Trochę żałosne nie sądzicie? :) Jedynymi, którzy wypowiadają się tu z równie gorącą negacją są faceci... czyżby zazdrośni?
a co z nim nie tak? erotyzm w tym filmie jest tak wysmakowany, że aż grzechem byłoby przejść obojętnie
kobiety( ja również) lubią idylliczność, 50 twarzy greja trafia w sedno
Chodziło mi bardziej o jakoś książki, styl pisania, wiarygodność bohaterów.
Naprawdę sceny kopiuj-wklej uważasz za wysmakowane? Nie wiem jak będzie w filmie, przecież jeszcze nie wyszedł, mówię o książce.
Co masz na myśli mówiąc idylliczność?
Ja również nawiązuję do książki. Film wydaje się wiarygodny i tak samo pikantny.
idylliczność - książkowo: stan, w którym nie występują żadne problemy ani negatywne rzeczy; sielankowość miałam namyśli wyidealizowaną seksualność
Nie wiem, ciężko mi ocenić film skoro jeszcze nie wyszedł.
Wiem co to znaczy, ale jakoś kompletnie nie pasuje mi do Greya.
Też nie mówię o postaci :P Jak dla mnie w tym erotyzmie jedyną idylliczną rzeczą było to, że Ana dochodzi podczas tracenia dziewictwa i nie ma problemów z połykaniem spermy, a co lepsze ta jej smakuje.
Dla mnie seks głównych bohaterów jest swojego rodzaju tragedią, gdzie facet oddaje siebie i swoje preferencje, wręcz poddaje się kobiecie, po to tylko, aby ją zadowolić. Dla mnie jest to strasznie patologiczne.
Dlaczego? Która nie marzy żeby nieziemski przystojniak zechciał poruszyć niebo i ziemię aby dać jej odrobinę przyjemności ;)
Zatracenie siebie? Kompletne zmienienie swojej osobowości? Zamknięcie swoich potrzeb? Dla mnie to patologia. Jeżeli ktoś nie może być sobą w związku to tak naprawdę nie jest to zdrowe.
Hola, hola nie zagłębiajmy się tak w fabułę. Mówię przecież, że mi chodzi jedynie o erotyzm
I dla mnie właśnie ten erotyzm jest makabryczny, bo jeden z bohaterów porzuca swoje "ja" dla przyjemności drugiego :)
A same sceny seksu są nudnawe i na jedno kopyto, ale jeżeli spojrzeć pod tym względem to, ta idylliczność występuje w każdym harlequinie.
Jeżeli o mnie chodzi to nie trzeba, ale jak masz jakieś problemy polecam środek na przeczyszczenie :D
A ja się z Tobą zgadzam. Może kompleksy? Nie potrafią czegoś takiego stworzyć, brak fantazji i charyzmy :)