Musze odszczekać swoją dość słabą opinię po obejrzeniu trailera ;-)
Oglądałam film wczoraj i jest całkiem, całkiem. Dobrze ogląda się zekranizowaną, angielską powieść erotyczną ;-)
Aktor wcielający się w głównego bohatera zdecydowanie nie powala to trochę mnie "męczyło" i przeszkadzało, natomiast pozytywnie zaskoczyła mnie główna bohaterka. No ale są gusta i guściki.
Fajna muzyka, kilka scen wywołujących uśmiech na twarzy, film się trochę dłuży i na pewno nie wybrała bym się na niego z mężem, chłopakiem, przyjacielem... (jak ma spać to w domu będzie mu wygodniej:-))