nawet pasuje...
https://pbs.twimg.com/media/Bai-81iIcAAcqbm.jpg:lar
skoro wybrali Mię to powinni już obsadzić rodziców Greya ; )
jeszcze nie dotarłem ani do siostry ani do rodziców w książce, wiec chyba muszę się pośpieszyć :D ciekawe jak się Rita wkręciła do tego filmu, najpierw F&F a teraz 50 shades ;D
i te zdjęcie lepsze: http://www.starstyle.com/rita-ora-gq-uk-pic137847.jpg :DD
Nie przypominam sobie, aby w książce było napisane, że była czarna. W ogóle dla mnie to jakaś porażka, że zagra tam jakaś gwiazdka MTV. Jest tylu dobrych aktorów młodego pokolenie, a tutaj wybierają kogoś kto nie ma z tą branżą nic wspólnego.
http://ocdn.eu/images/pulscms/NTg7MDQsMiw3ZSw3Y2EsNDYxOzA2LDMyMCwxYzI_/17e94efb5 01b27e4de0da3b53bdbef44.jpg serio?
Owszem nie było napisane, ale jak wiadomo często się zdarza, że ekranizacja trochę różni się od książki. Poza tym charakteryzacja może zdziałać cuda. A co do tego, że jest gwiazdą mtv w niczym mi nie przeszkadza.
Dla mnie oznacza to, że film będzie mierny. Nie pamiętam aby jakaś "piosenkarka" zagrała dobrze w filmie.
Mia miała wzbudzać instynkt opiekuńczy, być taką zmierzchową Alice, drobną, kruchą, rozgadaną. A Rita to tęga baba, która z twarzy aż odpycha. Strasznie zły wybór,
Tęga baba?? Proszę cię już bez przesady. Zresztą z tego co pamiętam to Anna opisywała ją jako dziewczynę o kobiecych kształtach, ale mogę się mylić :P a z twarzy może czasami odpycha, ale tylko dlatego, że często ma wręcz teatralny makijaż. Moim zdaniem nie bedzie źle gdy ucharakteryzują.
http://www.inflexwetrust.com/2013/11/21/video-rita-ora-speaks-on-passing-out-at- photo-shoot/ifwt_rita_ora_diane_von_furtsenberg_brits_nominations_1/
No piękna nie jest. Strasznie mnie zaskoczyło, że dali kogoś tak brzydkiego. Jedna z niewielu postaci za którą trzymałam kciuki, zostaje już tylko Robinson.
bez przesady, nie jest brzydka, po prostu odbiega od wyobrażenia 99 % czytelników trylogii
Jak dla mnie jest strasznie brzydka. jakbym zobaczyła w ciemnej uliczce to wiałabym z krzykiem ;) Najzwyczajniej w świecie nienawidzę tego typu urody. jest strasznie toporny, wręcz plemienny.
Nikogo konkretnego :) Wystarczyłby ktoś z delikatniejszą, kobiecą urodą, ktoś kim się, aż chce opiekować. Jadąc na uczelnie mogę spokojnie znaleźć 10 dziewczyn, które bardziej by się nadawały ;)
nie wątpię ;) mi Rita nie przeszkadza, może dlatego, że straciłam wyjątkowe zainteresowanie ekranizacją po rezygnacji Charliego a komentuję przez sentyment...
Ma szeroką twarz (i to nie jest wina makijażu) i wielkie uda :) No jest tęga, nawet bardzo. Nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek facet chciał się opiekować taką kobietą. strasznie mi się nie podoba. Pierwszy raz ją zobaczylam w tym artykule i aż mnie odrzuciło.
szeroką twarz to prędzej ma angelina jolie, a wielkie uda beyonce. Pozdrawiam. Szkoda o spory w kwestii gustu. :)
I tak jestem przerażona wyborem :) Po prostu panienka mnie odrzuca. A uroda to kwestia gustu, fakt ;)
wybrałaś zdjęcie, które słabo przemawia za Twoimi słowami, ale jestem podobnego zdania :)
http://pbs.twimg.com/media/BalLGy5IYAA8Kor.jpg ...
"[...]Oboje się odwracamy i oto ona: wysoka, o apetycznie zaokrąglonych kształtach, z czarnymi włosami
obciętymi na pazia, w zielonej krótkiej sukience i szpilkach z paseczkami wokół szczupłych kostek.
Wygląda zabójczo.[...]" opis Mii z II części "Ciemniejsza strona Greya"
Czyli była szczupła o kobiecych kształtach ;) I w dodatku czarne włosy, a nie wygląd czarnego klowna :D
Wszystkie postacie nietrafione. Przynajmniej dla mnie. Nie rozumiem, E.L. czuwa przy filmie, a pozwala na dodawanie postaci zupełnie niezgodnych z opisem z książki.
a może to czytelnicy źle odebrali opisy jej postaci xP who knows... I don't care ; )))))
Ja tam jestem zadowolona z wyboru Mii. Na początku szok - Rita Ora, serio? Ale jak przejrzałam jej zdjęcia to nie ma tragedii. ;)
To ma być film czy kabaret? Dla mnie Rita Ora wygląda jak zwykła ździra i tyle. Od razu widać, że role dostali dzięki kasie i układom, a nie dlatego, że potrafią dobrze grać. Mia miała ciemne włosy, była szczupła, ładna i obyta, można rzec, że bogata księżniczka. Niby łatwa rola, ale jednak musi pokazać charakterek, a nie być po prostu ładną "lalą".
P.S. W szybkich i wściekłych w ogóle nie zwróciłam na nią uwagi.