uwielbiam Goslinga, ale jakoś bardziej przemawiałby do mnie Ian Somerhalder, z tym hipnotyzującym spojrzeniem i lekko mrocznym wizerunkiem

ja właśnie uwielbiam Somerhalder'a, a do Gosling'a nie mam przypisanego jakiegoś "większego uczucia", ale po prostu przez całą książkę widziałam go w mojej głowie i tak mi pasuje, że szok.

Gosling jakoś w ogóle mi do tej roli nie pasuje, jest trochę zbyt cukierkowy. Ian już jest lepszym kandydatem, ale najbardziej pasowałby moim zdaniem aktor, którego absolutnie nigdy nie widziałam w niczym, Henry Cavill.

ile osób tyle Grey'ów :)

dokładnie @filmyitylkoto tak jest zawsze, poza tym to autorka zastrzegła sobie prawo wyboru głównych aktorów więc zobaczymy jak wyglądał Christian Grey i Anastasia Steel w wyobraźni autorki :) Ja wiem,, że w zależności od tego kto będzie Christianem to pójdę na ten film do kina lub nie...o ile w ogóle taki film puszczą w kinach :)