Film to totalne dno rodem z serii filmow niskobudzzetowych. Po pierwsze to nie zadna komedia romantyczna ale dramat. Dramat z uwagi na przykra strone zycia seksualnego bohatera. Po drugie piosenka Ellie Gooding kompletnie zmarnowana. Teraz juz wiem czemu byla umieszczona w takim dziwnym miejscu w filmie. Dlatego ze nie bylo innego miejsca godnego tej piosenki. Bylam kiedys baardzo zakochana (hmm,,wciaz jestem :-)) Wiem dokladnie jak moglby wygladac podklad do tej piosenki. Piosenka jest odlotowa a film niegodny umieszczenia jej w nim.