Książki nie czytałem i nie zamierzam. Nie oceniam jej również po okładce niemniej jest to powieść w moim przekonaniu dla kobiet i niech tak zostanie. Gdyby nie 14 lutego zapewne z własnej nie przymuszonej woli po ten film bym nie sięgnął. Tak się jednak składa, że moja luba to oddana fanka, która przeczytała wszystkie części a więc i ja zostałem w ten "szał" wciągnięty. Sam nie wiem czego się spodziewać jednak idę w dobrej wierze i już zacieram rączki do wysmarowania jak najrzetelniejszej w moim przekonaniu opinii dla tego tworu. Karty zostały rzucone, już nie ma odwrotu :)
Myślę, oczywiście z kobiecego punktu widzenia, że film będzie lepszy, bo przynajmniej nie będzie za dużo "paplania" o wewnętrznej bogini, która robi koziołki. No, chyba, że film będzie miał za narratora główną bohaterkę :)
To takie rzeczy są napisane w tej książce? Ja sam osobiście przeczytałem z środka parę zdań o tym jakich "zabawek" używa czy tam używają, jak co chwila ją przechodziły dreszcze czy coś innego i tak po pół strony skończyłem. Z tego co mi powiedziała dziewczyna to jest to po prostu pornol na hardcorze, ale dla mnie przede wszystkim jara to dziewczyny bo nigdy czegoś takiego nie widziały na filmach w przeciwieństwie do facetów, którzy przerobili tyle przeróżnych filmów, że większego wrażenia to na nich nie zrobi. Cóż dla świętego spokoju wole ją zabrać na to i mieć z głowy :D
Ja książki nie czytałam i nie mam zamiaru tego robić ale na film się skusze.
Zobaczy się o co tyle hałasu :)
Nudziły mnie właśnie opisy stanu Anastazji "po". Na pewno w filmie to skrócą :)
Miłego oglądania!
Pornol na hardcorze? Nieee, po prostu historia miłosna skromnej dziewczyny i bogatego faceta, który lubi ostry seks z laskami, które przypominają mu biologiczną matkę. Główna bohaterka przez 3 tomy robi wszystko by go "nawrócić", a na końcu jest miłym mężem i tatusiem.
Nie żeby coś ale zdajesz sobie sprawę, że czytają to osoby, które niekoniecznie przeczytały wszystkie 3 części? (nie, nie mam na myśli siebie)
Naprawdę sądzisz, że ktoś mógł nie wpaść na to, że trzytomowa seria o miłości nie zakończy się ślubem i założeniem rodziny? Wiadomo, że tak się skończy. Nie powiedziałam co do tego doprowadzi.
Osobiście nie zastanawiałam się nad tym co będzie w kolejnych częściach gdy w ręku miałam 1, a później 2. Faktycznie, można na to wpaść aczkolwiek nie każdy głowi się nad tym co przyniosą kolejne pozycje.
Twoja luba ma potworny gust literacki.
Jezeli film bedzie dokładnie odpowiadał książce przygotuj się na arcyciekawe scenki typu "obudziłam sie w jego koszuli", "zrobiłam mu śniadanie", "w samochodzie patrzył na mnie" itd. I tak w kółko.
Autorka nie ma kompletnie pojęcia jak prowadzic akcje. Nawet jeśli pojawia się cos ciekawszego niż porno czy gotowanie śniadania czy malowanie ust błyszczykiem, trwają one góra 3 strony i następuje koniec. Oczywiście, wraz z główna bohaterka będziemy oglądać: wypasionej biuro, wypasione auta, wypasiony helikopter, wypasiony samolot i wypasiony odrzutowiec.
Końcówka (nie zdradzę jaka) jest nawet ciekawa (w stosunku do tej parodii literackiej), ale juz pierwsze strony kolejnej czesci wywołują na twarzy facepalm.
Ja to, oczywiście, obejrzę, ale w dobrym towarzystwie, przy wielkiej butli wina. Mam nadzieję, że twórcy jakoś to ożywią bo tam naprawdę nic sie nie dzieje.