Vanitas vanitatum, et omnia vanitas. Większego kiczu i shitu dawno nie widziałem. No, ale gimbaza ma co oglądać i czym się podniecać. Mogą dodać ten film do kolekcji "kultura" w ich sfałdowanym mózgu i umieścić obok takich "twórców" i "dzieł", jak Ewelina Lisowska, Avatar, Bieber, Harry Potter i Zmierzch. Tylko współczuć lub wysłać ze śmieciami w kosmos...