Film nie doczekał się jeszcze premiery, a już ma tyle wpisów. W kinach będzie bił rekordy. Takiego rodzaju książki i filmy zawsze się sprzedają. Dla mnie ksiązka była słaba, na pozostałe części nie mam ochoty.
Prawda, książka była słaba, choć na fali jej popularności w księgarniach pojawiło się ze dwieście innych erotyków, czasem o wiele lepszych niż Grey. Np. seria Olivii Cunning o Sinnersach: "Za sceną", "Ostra gra", "Gorący rytm", "Mocne uderzenie" i "Double time". Jeśli masz ochotę na dobry erotyk z ciekawymi bohaterami o barwnej osobowości, określonej przeszłości, która ich ukształtowała, humorem i dużą dozą pikanterii, to polecam, może poza drugą częścią. Moja ulubiona to chyba 3, "Gorący rytm".
Oj tak, Helios uruchomił już przedsprzedaż i rezerwację biletów, kiedy do premiery ciągle pozostają prawie cztery tygodnie... Byłam ciekawa jakie jest zainteresowanie rezerwowaniem biletu na miesiąc przed premierą filmu (kto tak robi? chyba jedynie mega napaleni fani ;) ), więc podejrzałam i okazuję się, że jest naprawdę duże jak na tą chwilę. Nie chcę wiedzieć, co będzie się działo na kilka dni przed premierą... Mam nadzieję, że film okaże się o niebo lepszy niż książka, którą czytałam tylko we fragmentach, mogę jednak powiedzieć, że te fragmenty mnie zniechęciły, żeby przeczytać całość. Zwiastun jednak wygląda zachęcająco, może reżyserce udało się wyciągnąć z tej "literatury" coś ciekawego.
Małe sprostowanie, właściwie to można jedynie zakupić bilet, a nie zarezerwować miejsce na seans. Wow. I oczywiście w innych kinach też ruszyła przedsprzedaż... ;)