PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 206 tys. ocen
4,5 10 1 205534
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

ocena 1/10 film który soba nic nie przedstawia bo ani to erotyk ani żadna inna forma dramatu . Ot zwykłae zaspakajanie chorych fantazji bogatego człowieka -- któremu wydaje sie że za pieniadze mozna kupić wszystko . Wracając jednak do samego filmu to myślę że reżysem powinien przeczytać kilkakrotnie ksiażkę nim zabrał sie za kręcenie tego kiczu

ocenił(a) film na 10
marek4741

To jest po prostu film, dla koneserów książek z serii "Fifty Shades". Każdy komu podobała się książka, spodoba się film. A ktoś, to ich nie czytał raczej nie zrozumie sensu w nim ukrytego. I właśnie w tym tkwi wyjątkowość tego filmu - nie jest dla każdego. Jeśli liczysz na to, że zobaczyć pornosa z sadomasochistą, to na pewno się zawiedziesz, bo nie o to tu chodzi. Sęk w tym, że trzeba tu ujrzeć, młodziutką dziewczynę, która poznaje świat zupełnie inny od tego, który dotychczas był jej znany (wszystko jest nowe, ekscytujące), oraz faceta, który od zawsze miał wszystko pod kontrolą i naglę poznaje dziewczynę, która go tej kontroli pozbawia. Oboje czują coś, czego wcześniej nie czuli, kochają się, chodź nie powinni. Są w nowej sytuacji, otoczeniu i nie do końca wiedzą jak się w tym wszystkim odnaleźć. Więc o tym jest ta historia (Moim zdaniem oczywiście, ja to tak odbieram).

Więc zamiast krytykować z góry, najpierw trochę się nad tym zastanów, może po prostu czegoś nie zrozumiałeś? I przede wszystkim uświadom sobie, że bez książki nie da się zrozumieć tego filmu tak, jak jak powinien być zrozumiany.

ocenił(a) film na 1
kinga_tokarska

wiec odpowiem że mojej żonie bardzo podobała się ksiażka a wręcz była nią zachwycona -- załatwiło sie wiec bileciki i dawaj na Walentynki do kina -- no i okazało sie że to była porażka
nadmienę jednak że wraz z żona jesteśmy osobami w średnim wieku, wiec dzieci też juz odchowane -- ale zrozumieć taki kicz naprawde jest bardzo trudno
Takie kino niczego nie reprezentuje -- chyba że świat zeszedł już na takie psy że teraz takowe klimaty są na topie
myślę że tak szybko jak zaczeła sie gorączka na ten film tak szybko sie skończy
myślę że wystarczy spojrzeć na ilość zajetych miejsc dziś w kinach (dwa dni po premierze) sale świecą pustkami

ocenił(a) film na 5
marek4741

Myślę, że Pan się mocno zdziwi, nie sądzę, żeby gorączka na ten film zniknęła. Zarówno przy 2 i 3 części będzie to samo. Będą fani i hejterzy (i nie mam tu na myśli Pan, był Pan w kinie, nie podobało się, kontruktywna opinia, jednak większość osób to - "nie widziałem, dam 1/10 dla zasady, wszyscy, którzy to oglądają to hołota"). To samo zamieszanie, które było przy Zmierzchu, wszyscy go krytykowali, a zarabiał nie mało. Choć naprawdę nie zgodzę się z 1, nawet jeśli nie podobała się fabuła (choć nie pasuje mi też, że Pańska żona jest fanką książki i antyfanką filmu, to nienaturalne) to są jeszcze dobre zdjęcia, świetna muzyka, niezła gra aktorska. Czy 1 nie jest zbyt brutalne?

ocenił(a) film na 1
gloryy

dla mnie klasyka tego gatunku był nagi instynkt jednak to co w filmie 50 twarzy greya nam zafundowano to koktail bdsm zakrapiany potężna dawka niezdecydowania emocjonalnego

ocenił(a) film na 3
gloryy

Ja jestem fanką książek ale to co zrobili z filmem to masakra. Nic nie trzymało się kupy,jakikolwiek wątek zanim się rozkręcił to się zdążył skończyć. Kto nie czytał, ten nic nie wie, a tak być nie powinno. Nie każdy kto idzie na to do kina, musi czytać książkę. Niech w następnych częściach się postarają, mam na myśli, albo niech rozłożą 2 część na dwie części, albo niech zrobią 3-4 godzinny film.
Nawet wyszła już akcja od fanów ‪#‎WeWantDarker‬!

ocenił(a) film na 5
wosiaa

Tu masz rację. Te książki są zbyt obszerne, żeby zmieścić je w dwugodzinnym filmie.
Fakt, wiele rzeczy pominięto, ale mnie film podobał się bardziej niż książka :)

użytkownik usunięty
kinga_tokarska

Ukryty sens? litości ....
Ta książka składa się z kilkunastu zdań w różnej składni
" O rany, jak one sexownie wygląda w koszuli/ dżinsach/ spodniach etc
lub dla urozmaicenia
" O świety Barnabo, jak on sexownie wygląda w reczniku/ bez ręcznika/ w różnych częściach garderoby ....
To zdanie powtarza się kilkadziesiąt razy
Jego usta, nie patrz się na jego usta, jego sexowne usta, spojrzałam się na jego usta etc
Też kilkadziesiąt razy
"Jedz Ana"
kilkadziesiąt razy
"Jak on pachnie exlusywnym żelem pod prysznic"
kilkanaście razy
"jaki on piękny ....
kilkanaście razy
Momenty ;)
A teraz w tej łazience posiądę cie Anastazjo ....
a teraz posiądę cię tu, tam, siam .... jesteś gotowa Anastazjo ? ;D

I to jest całe 50 twarzy Grey w skrócie. Właściwie nic ponad to nie ma
Chcesz przeczytać erotyk? przeczytaj Markiza De Sade
Melodramat? Przeminęło z wiatrem, Love story
Coś życiowego? poczytaj Irvinga
Jest tyle powieści o CZYMŚ
Ale 50 twarzy Greya? nie wiem co to jest. I eufemizmem było by nazwaniem tego czegoś "literaturą dla kucharek"

A, i jeszcze wtórne to jest, bo to wszystko już w Harlequinach było ;D

ocenił(a) film na 3
kinga_tokarska

A gdzie ten ukryty sens? Hmm? Prosta, banalna historyjka dla kobiet które mają ubogie życie seksualne...litości.
Może spodobałaby mi się książka i film, gdyby to była jedyna książka którą w życiu przeczytałam, bądź jedyny film jaki zobaczyłam.
Przereklamowana kicha.