Nie widziałam, ale fragmenty które zobaczyłam raczej zniechęcają niż zachęcają. Ona to jakieś puste ciele, on jakiś niedorobiony maczo. Ona jako kobieta przeciętna (zdecydowanie lepiej jako blondynka, bardziej wyrazista), i o ile jego cenię, to tutaj jakiś niezbyt samczy. Widziałam Dornana w serialu Fall,
i chociaż gra seryjnego mordercę to tam ocieka testosteronem. Nawiasem mówiąc jest rewelacyjny. Nie wiem czy obejrzę Greya, może w chwili desperacji, z braku laku, i jak by nie było dla Dornana.