nie wiem w czym problem, mnie osobiscie film sie podobal rownie jak i ksiazka, aktorzy dobrze dobrani, dobrze odegrali swoje role, genialna muzyka, zarowno soundtrack jak i podklad muzyczny (czy jak to nazwac), dialogi zaczerpniete z ksiazki co jest wielkim plusem bo zaspokaja to tych co czytali ksiazke. owszem brakowalo kilku scen wiec mozna poczuc lekki niedosyt, ale prosze, film i tak trwal ponad 2h wiec jak na taki gatunek to i tak sporo, po prostu nie mogli wiecej upchnac. byly sceny zabawne jak i smutne, nic dodac nic ujac i 10/10 ode mnie. myslalam ze bd zawiedziona bo zazwyczaj ciezko dobrze zekranizowac ksiazke ale producentom tego filmu to sie udalo i to mi wystarcza.
Jestem świeżo (prawie) po seansie i podzielam Twoje zdanie. Co prawda nie odważyłem się dać mu 10/10 ze względu na pewne małe defekty, a film absolutnie wart poświęcenia mu czasu i jak dla mnie bardzo interesujący. Nawet więcej, ze spokojem mogę stwierdzić, że ten obraz zawiera w sobie ciekawe "przesłanie" mogące z pewnością nauczyć czegoś nowego nie jednego "Casanovę".