PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=535743}

Piękna i bestia

Beauty and the Beast
2009
4,1 1,3 tys. ocen
4,1 10 1 1286
Piękna i bestia
powrót do forum filmu Piękna i bestia

A jednak dorzucę swoje trzy grosze w tym temacie. Nie sądziłam, że to
zrobię ale parę minut po zakończeniu filmu mam o nim jeszcze gorsze
zdanie niż w trakcie jego oglądania. Może dlatego, że rozbawienie
groteskowością tego filmu już przeszło...
No to tak: zgadam się ze zdaniem inny, że oskarowe dzieło to nie jest. I
nie czepiam się tu wątpliwej jakości efektów (jedna z pierwszych scen
gdy zły hrabia zrzuca swojego kuzyna z wierzy a ten spada jest komiczni
zrypana przez grafików, troll wyjęty z jakiejś kiepskiej gry
komputerowej itp., itd.) bo nie jestem zwolennikiem przerostu formy nad
treścią i nie kręcą mnie wyłącznie eksta-super-mega wypasione efekty
specjalne.
Charakteryzacja - cóż, widać, że film niskobudżetowy. Nie przeszkadzała
mi zbytnio.
Aktorzy - tak, ich gra (zwłaszcza blond "zielarka-pachniarka" i jej usta
z bardzo przekonującymi i realistycznymi minami; swoją drogą kto jej
wymyślił taki zawód?!) woła o pomstę do nieba, ale jak wyżej (nie
starczyło już na warsztaty teatralne). Najbardziej był przekonujący
szczur, do chwili aż się nie zmienił w kamień w tym całym naczynku.
Ale do rzeczy: najbardziej nie mogę odżałować dialogów!!!!! Aż brak słów
jak można taką historię spłycić i sprofanować. Zero głębi, przeżyć i w
ogóle zrozumienia przesłania tej historii.

....:: s p o i l e r ::...
W momencie gdy dziewczę stwierdza, że jednak nie Bestia zabiła jej matkę
- prawie spadłam z krzesła. Scena pocałunku w ogóle nie pasowała do
tamtego momentu, momentu bo nastroju tam żadnego nie było (pomijam
żałosne wykonanie). Szykowanie się pary do szturmu na wiedźmę: no bez
jaj - oczywiste było, że tu padną słowa w stylu "jesteś piękny duchem i
tylko to się liczy", ale to co z tego zrobili?! Aż się w żołądku
przewraca. A na koniec gadka Bestii o tym, że to on jest następcą tronu
(btw. coś skromniutkie to było królestwo skoro wszystkie decyzje były
podejmowane w jednej wsi z dala od zamku i ogłoszenie króla następowało
po ogłoszeniu zdania przez tą właśnie wieś) jawiło się jak niewybredna
scenka z jakiejś parodii. No i te emocje kiedy to Bestia się zamienił w
przystojnego faceta(nie wiadomo zresztą dlaczego akurat po śmierci złego
hrabiego, a nie np. po śmierci uroczej Helenki lub trolla).
....:: koniec spoilera ::....

Wnioski: lepiej obejrzeć bajkę Disneya - tam przynajmniej są jakieś
emocje. No chyba, że ktoś się chce pośmiać tak jak ja - też można to
potraktować jak jakąś parodię :P.
Pozdrawiam

ruda77

Nie, ja mysle ze nawet jesli by to uznac za parodie to lezy :>