historia pięknej miłości zastąpiona łaniami stworkami i granitowymi golemami
To się nazywa inne spojrzenie na klasyk, interpretacja artystyczna. Pozatym piękna obsada, muzyka i zdjęcia...po co odpowiadam trollowi?
Ogarnij się. Oglądałem ten film ze swoim dzieckiem, a nazywanie mnie trollem jest bynajmniej nie na miejscu, nie wszyscy co piszą komentarze na filmwebie mają 15 lat.
Nie było aż tak źle...Na plus - kilku dobrych aktorów, sam filmik piękny wizualnie, przyzwoita muzyka. To że powrzucali od siebie trochę efektownych scen - czymś trzeba zainteresować młodszą publikę wychowaną na Transformersach...
P.S. też nie mam 15 lat. Jedynki rezerwuję dla arcygniotów.
Dla mnie ten film był naprawdę dobry. Problem z nim jest taki, że pod koniec akcja zaczęła galopować; jakoś niespecjalnie zauważyłam, jak nastawienie Belli się zmienia. To było takie lekkie bum. Ale ogólnie moje oczy prawie się przekręciły z zachwytu. Naprawdę ładnie zwizualizowane. Poza tym co jak co, ale moim zdaniem łania i pieski były świetnym pomysłem :)