Trochę smutne jest to, że życiorys głównego bohatera został tak bardzo zmieniony - że musiał być wyidealizowany... Film piękny :) Jednak kiedy skonfrontuje się go z prawdziwą historią można popaść w przygnębienie. Nie z powodu filmu, który chwyta za serce i jest obrazem wielkiej miłości zdolnej do poświęceń, ale z powodu rzeczywistości, w której Alicia rozwiodła się z Johnem...
Russell Crowe genialny:) Naprawdę ma wielki talent :)