Taki pseudo-głęboki film... Może rzecz w tym, że do mnie nie trafił? W XXI wieku coraz mniej dobrych filmów a coraz więcej takiej pseudo-papki, która jest niczym w porównaniu z naprawdę wielkimi klasykami ubiegłego wieku...
Oczywiście masz prawo do swojego zdania, nie twierdze również że "Piękny umysł" najlepszym filmem wszech czasów. Natomiast nie zgodzę sie z Toba iż ocena 3,4 czy nawet 7 dla tego filmu to odpowiednia skala, dla tego filmu to stanowczo za mało. R.Crowe zagrał genialnie, prawie jak T.Hanks Foresta, który niewatpliwie klasyka kina jest. Szanuje Twoje zdanie ale stwierdzenie że jest to sentymentalna papka jakos do mnie nie przemawia po obejrzeniu tego filmu juz ładnych pare lat temu, powiem wiecej ( napisze ) uwielbiam do niego wracać - dlaczego?? nie wiem, może dlatego że jest to po prostu świetny film.
Pozdrawiam