Filmy tego typu niosą głębokie przesłanie i grają na uczuciach, co osobiście bardzo mi się
podoba :) Dla młodszych widzów może on być niezrozumiały i ciężki do przełknięcia.
Piękny Umysł ukazuje życie człowieka chorego na schizofremię jak i samą tę chorobę w
sposób jak dla mnie genialny. Wybitny matematyk, geniusz po latach dowiaduje się, że
niektóre osoby które znał, rozmawiał z nimi, przyjaźnił się, darzył uczuciem, tak na
prawdę nie istnieją... To jest niesamowity szok... Choroba zatruwa mu życie, nie pozwala
normalnie funkcjonować, dochodzi do dramatycznych sytuacji (kąpiel dziecka), sprawia
ból bliskim... Mimo tych wszystkich zrządzeń losu, nie poddaje się, wlaczy do samego
końca... Czy to nie jest piękne? Do tego gra aktorska Jennifer Connelly-mistrzowska :) Ten
film trzeba poczuć, zrozumieć go i dostrzec w nim geniusz i piękno... Jak dla mnie po
prostu genialny film :) Pozdrawiam
Ale chaos w tej wypowiedzi - zupełnie jak ja czasami. Teraz nie wiem czy to spojler czy to co to bo nie wiem co miales na mysli? Troche podświadomosci , troche spojleru, troche solucji ;)
Hehe tak jakoś wyszło... Pisałem to, co mi do głowy przychodziło ;) W skrócie: genialny film ;) lubię filmy, które grają na psychice. Fajnym filmem jest też "Życie jest piękne". Wątek poświęcenia ojca dla syna. Bardzo "pozytywny" film, od głownego aktora bije pozytywna energia, optymizm - coś pięknego :D Przede mną do obejrzenia "Nietykalni". Słyszałem, że bardzo dobry film.