Według mnie to jeden z tych filmów, które zapamiętuje się na długo.
Co zabawne, w czasie oglądania filmu, miałem przeczucie, że skądś znam temat filmu. Dopiero w połowie seansu zorientowałem się, że uczyłem się teori gier na studiach (ś.p. prof. Z.J. Pietraś). Podobnie jak biografii głównego bohatera - J. Nash który to za swe dokonania na polu teorii gier wraz z dwoma innymi profesorami otrzymał Nagrodę Nobla.