przez chorobę, wielkie pragnienie dokonania jakiegoś przełomowego odkrycia oraz udział w ściśle tajnych i niebezpiecznych misjach rządowych, a także wewnętrzny lęk przed zdemaskowaniem i towarzyszące mu przez cały czas poczucie nieustannego zagrożenia i bycia pod stałą obserwacją. Lecz w tym umyśle zawarte jest również piękno, piękno geniuszu, wewnętrznej walki z samym sobą, ogromnej chęci całkowitego uwolnienia się od dręczących koszmarów i wizji, a wreszcie piękno miłości wbrew regułom i wszelkim przeciwnościom. Bo prawdziwe piękno kryje się w nas samych, musimy tylko nauczyć się je dostrzegać, tak jak w tym interesującym filmie, który wbrew wielu stereotypom, uproszczeniom i schematycznej hollywoodzkiej konwencji, wart jest naszej uwagi. Tak jak na pewno warte naszej uwagi są przede wszystkim przedziwne rzeczy, które dzieją się w umyśle samego Johna Nasha, które zostały przedstawione w filmie w zaskakująco prawdziwy, jednocześnie zabawny i przerażający oraz zdecydowanie niebanalny sposób.