Przedwojenne cudo i ten śpiewający Bodo- "Umówiłem się z nią na dziewiątą"- podbił moje serducho.;)
To prawda. Ten film jest rewelacyjny. Może i ciut naiwny, ale za to daje masę radości. W komediach międzywojennych jest prawdziwy czar. Bardzo lubię też tę dawną wymowę litery "l" zamiast "ł" albo "o", które brzmi trochę jak "u" :)
A mnie intryguje, co sprawiło,że teraz w sumie każdy Polak ma wymowę inną od tamtej? Wojna? Napływy z innych krajów?