To jest mój ulubiony film poprostu :D Wszystkie części, bo się niesamowicie ze sobą łączą. Już jak robili 1 część musieli myśleć o 7. Bardzo szanuję tych scenarzystów, reżysera, wszystkich. Mają mózg. Koniec 7. części też był zaskakujący :) To jest jedyny film który tak niesamowicie się łączy. Pozdrawiam wszystkich, którzy tak uważają :))
No to mnie nie pozdrowisz bo uważam zupełnie inaczej,najlepsza jest tylko i wyłącznie pierwsza część.Kolejne to po prostu więcej pułapek,i bardziej zagmatwane zakończenia aby na siłę wydobyć z widza element zaskoczenia.
Niestety mylisz sie twierdząc że musieli myslec o częsci 7,bo jedynka bądz co bądz miala trafic tylko na dvd.
Film łączy się owszem,ale to jest też jego minus.
Koniec części 7 w niczym nie był zaskakujący,był najsłabszy ze wszystkich ponieważ do bólu przewidywalny.Na samym początku dowiadujemy sie że dr.Gordon żyje,w zwiazku z tym każdy myslący widz łatwo wywnioskuje że musi byc on pomocnikiem Jigsawa.Czy nie lepiej aby widz o tym że doktor żyje dowiedział sie właśnie na końcu?.
Tak naprawdę finał tej częsci pozostawił więcej pytań niz odpowiedzi,co w żadnym wypadku satysfakcjonujące nie jest,skoro Saw3d miała być ukoronowaniem całej serii to powinna dać mnie jako widzowi,miłośnikowi horrorów porządnego kopa,tymczasem nawet klepnięcia nie było.
Mocno zawiodlem się również na pułapkach,byly po prostu przeciętne.A pomysł wystawienia pierwszej z nich na widok publiczny bez sensu-no bo po co?.
Ale o co chodzi z tym łączeniem się w całość? Zawsze mówicie że to plus, a to nie jest żaden plus. Seriale też się łączą w całość, i co w tym takiego nadzwyczajnego?
O co chodzi z tym łączeniem się w calosc? Przede wszystkim o to że od pierwszej czesci widz jest uraczony dużą ilością retrospekcji i aby to wszytko poskladać do kupy musi znać wszystkie części. Jezeli przecietny Kowalski włączy sobie Piłę 3 lub 6 nie znając poprzedniczek, to jego seans nie ma najmniejszego sensu, bo oprócz linii teraźniejszej kompletnie się pogubi. Seria Piła nie jest taka sama jak np. Mission Impossible, gdzie każdy film to oddzielna historia, a wszystkie je łączy jeden bohater.
Zgadzam się z Mańkiem. A co do Psycho -Daddy - no niby można było się domyśleć ze jest jego pomocnikiem, ale jakos dopiero teraz o tym pomyślałam, ze rzeczywiście pokazali go na początku zamiast na końcu. Jednak to nie zmienia faktu że nadal to co napisałam w 1. komentarzu nie jest prawdą, bo jest. Przynajmniej dla mnie. :p
Porównujesz seriale do filmu?! A ty wiesz w ogóle czym to się różni? Nie można porównywać serialu z filmem
Powiedz że ironizujesz.. Ja jestem fanem Piły ale, na litość boską, nie róbmy z mocno poplątanego filmu, dodam, poplątanego w bzdurny i nielogiczny sposób, jakichś puzzli. Układankę to masz np. w Hellraiserze, a w Pile już od 4 części widać niestety upadek.
Ps. Ale 8 część kiedy wyjdzie na pewno obejrzę:)
Jestem pewny, że nagrywając część pierwszą nie myśleli o siódmej... Tak Wam się tylko wydaje.