Obejrzałem wszystkie części a to ze wzgledu na ciągłość fabuły i muszę stwierdzić że to już lekka przesada..Przed stworzeniem Piły 7 myślałem że twórca zaskoczy czymś nowym jakims nowym niekonwencjonalnym że tak powiem elementem to oglądajac tę częśc z góry wiedziałem jaki bedzie przebieg np."gry" Bobiego wszyscy których mijał zginą skąd ja to znam:/..Patrząc przez pryzmat wszystkich cześci moim zdaniem ta jest końcem końców dosłownie i w przenośni, aczkolwiek nie zdziwiłbym się na widok ósemki.Reasumując -od 3-4 części piła robiła kroki w tył pod względem pomysłowości.Do pana reżysera-Kończ waść pan wstydu oszczędz.Takie jest moje zdanie i proszę bez wyzwisk ubliżeń itp.