Swój wywód na temat filmu zacznę od technologii w jakiej owy film jest wyświetlany w kinach. Otóż w samym 3 D nie ma nic złego ,gdyż potrafi to ożywić i urozmaicić film ,no ale nie w Pile. Lepszy efekt byłby ,gdyby wzorem poprzednich części zrobili ją w 2D. W sumie z całego filmu to tylko napisy "wychodziły" z ekranu no i od czasu do czasu trochę krwi.
Co do samego filmu, początek, miłe nawiązanie do pierwszej części, zaraz potem scena na wystawie sklepowej,która do właściwej akcji filmu nic nie wnosi, ot tak ktoś zginął .
Nie chcę się tu szczegółowo rozpisywać na temat każdej sekwencji/sceny ,bo i tak nikomu nie będzie się chciało czytać ,tak więc zwięźle. Sama akcja filmu wyglądała tak jakby scenarzyści sami nie mieli na to pomysłu. Analogicznie jak w poprzednich częściach jedna /bądź grupa osób bierze udział w grze ,a tuż obok toczy się akcja. Tak było i w tej części. Wszystko by było ok ,gdyby płapki były bardziej zmyślne. Jak na "Piłę " przystało flaki krew i cierpienie towarzyszą nam przez cały film.
Zakończenie filmu za to jak w każdej "Pile " nieprzewidywalne i z muzyką budującą napięcie potrafi wcisnąc w fotel. Gdybym chciał podsumowac serię "piły" jednym zdaniem powiedziałbym ,że "historia zatoczyła koło". Osoby ,które ogladały wszystkie części napewno się z tym zgodzą.
Teraz na koniec taka rada dla producentów i reżysera, prosze zostawcie już ten film w spokoju , 7 części to naprawde dużo. Historia się dokonala, teraz niech sam film tworzy swoja legendę i straszy,ale też uczy kolejne pokolenia kinomanów.