Byłem wczoraj w kinie na tym i prawie usnąłem , jakby nie w miarę ciekawa końcówka to uznałbym ten za jeden z gorszych które oglądałem.
Zgadzam się w pełni. Nie dawno wyszłam z kina i rzeczywiście gdyby nie ostatnie 10-15 minut to uznałabym to jako najgorszą część. Główny wątek nie zachwycał, chodzi mi o tego gościa co robił sławę na swoim niby odrodzeniu. Był tam, bo był, ale raczej do filmu nic nie wniósł. Jak pokazali Gordona to byłam zachwycona - nareszcie coś ciekawego! Choć wydaje mi się, że nie wszytko było powiedziane do końca. Choć możliwe, że to tylko moje odczucia. Jeśli już miałaby ten film polecić, to tylko tym którzy oglądali poprzednie części i żeby poszli tylko na końcówkę. Co tu dużo mówić skiepścili trochę, nie wciągał. Jakoś nie za bardzo miałam ochotę wiedzieć co się dalej stanie. Choć przynajmniej, nie była tak krwawa jak chociażby 4. Pocieszające?... Btw. A jak sądzicie zrobią 8? Tzn czy myślicie, że wszystko zostało pokazane? Bo ja mam niedosyt z tym Gordonem. Tak, tak był, pomagał Pile, ale zostało to tak ogólnie pokazane.