myśle ze jak na film w 3D to zbyt mało efektów. a bilet 2-3 razy droższy ;/ ale film , fabuła OK.
Czymś trzeba było przyciągnąć widza do kina po słabej (box office) szóstce przecież...
Film w zasadzie jak Krwawe walentynki.. efekt głębi.. ew czasem coś z ekranu wyleci.. no i oczywiście napisy :)
Już kiedyś pisałem, że ta technologia nie zdaje egzaminu wśród filmów tego typu.
Jestem wrogiem filmów 3D, nie lubię tego. Dziś byłam na pile i jedyne co mi się podobało to reklamy, które na prawdę w 3D były fajne.
Poziom filmów 3D jest straszny chyba tylko dzieci się zadowolone. I całkowita racja za parę efektów płaci się dużo drożej. Ja poszłam do kina na piłę tylko ze względu na to, że multikino ma w ten weekend tanie bilety.