Od kilku dni czytam sobie fora Piły na FW i widzę tylko wyzwiska kierowane w obie strony, gdzie jedna strona uważa się za bystrzejszą od drugiej i na siłę stara się pokazać swoją wyższość poprzez wyzwiska i - no nawet czasami - chamstwo zwykłe.
ale nie o tym chciałbym pisać. cholera, muszę się przyznać, że oglądałem tylko pierwszą część, która wystarczająco mnie zniechęciła do oglądania kolejnych.
ale na czym polega fenomen tego filmu? piszecie, że skłania do refleksji, że to świetny thriller psychologiczny... ale ja tego tam nie widzę. obejrzałem pierwszą część, jedyna rzecz, którą sobie po tym pomyślałem, to "cholera, głupie to było". ludzie ponoć głupim nazywają to, czego nie rozumieją. ale ja chyba ten film, wydaje mi się, zrozumiałem. i wydał mi się banalny. nie pokazał mi niczego, nie zobaczyłem w nim żadnej głębi, nie zmusił mnie do przemyśleń. to nawet dobra rozrywka nie była. to na pewno obraz, który ma potencjał, tyle, że został on całkowicie źle porozkładany i zrobiła się z tego zwykła kasówka. thriller psychologiczny? nie trzymał mnie w napięciu, tylko przy 2-3 scenach trochę mną ruszyło i tyle.
ale stał się filmem kultowym, przez wielu wychwalany pod niebiosa. tylko na czym polegają jego zalety? nawet jeśli jest jakieś przesłanie psychologiczne, to powinno trafiać bezpośrednio do większości, zmuszać automatycznie do refleksji, a nie być szukane lekko na siłę. cholera, na czym polega fenomen tego filmu? potęga reklamy? na czym polegają jego największe zalety, dzięki którym można powiedzieć: warto obejrzeć?
z góry prosiłbym o darowanie sobie wmawiania mi, że tego nie zrozumiałem.
fenomen I części polega na kasowym zarobku. kręcili film w niecałe 3 tygodnie, a zarobili na nim niezłą kasę. nie będę tu nawiązywał do elementów gore, bo mnie podobnie jak ciebie, to średnio rusza, ale nawiążę tu do układanki, której nie ma w żadnym innym filmie (nikt chyba nie nakręcił pięć części wypuszczając je co roku :D).
to co najbardziej mnie osobiście ciekawi w tych piłach to układanka, czyli elementy, które składają się na pewną całość jaką jest "dzieło" pana Układanki (Piły). otóż w każdej części akcja filmu nie dzieje się liniowo. nie chcę zdradzać szczegółów, bo mógłbym ci popsuć oglądanie niektórych części. chodzi o to, że każda następna część nawiązuje do wszystkich poprzednich. czyli np. w 5 części mamy retrospekcje do tego co się działo na długo przed akcją 1 części, do tego co się działo przed drugą, trzecią i czwartą, a także dzieje się coś co prawdopodobnie będzie miało dopiero miejsce w następnych częściach.
także cały fenomen polega na poukładaniu sobie tego w głowie. dodatkiem do tego są te "krwawe sceny" które jednych straszą, a innych bawią :D
"nawet jeśli jest jakieś przesłanie psychologiczne, to powinno trafiać bezpośrednio do większości, zmuszać automatycznie do refleksji"
no z tym zdaniem się zgodzić nie mogę, jeśli jest przesłanie to powinno być na wierzchu żeby nie zmuszać widza do myślenia?
treść tego filmu oczywiście nie jest najgłębsza i przesłanie dość oczywiste i płytkie.
Polecam obejrzeć sobie 3 część która oprócz atmosfery tajemniczości niesie ze sobą moim zdaniem jasne i konkretne mądrości.
pozdrawiam
byc moze nie spodobala Ci sie 1 czesc, poniewaz jest ona najnudniejsza ze wszystkich nakreconych.
obejrzyj 3, ktora jest fenomenalna. ;d
moze wtedy zmienisz zdanie...
nie wiem na czym polega fenomen poprostu jest to film wciagacjacy i poprostu ogląda sie go z zainteresowaniem...
Na czym polega fenomen? Tak w skrócie to na tym, że jest jednocześnie i film grozy (a mało jest obecnie dobrych) i film, która posiada fabułę nad którą trzeba się pozastanawiać.
Nie jest to jakiś świetny thriller. Ot takich było wiele i z bardziej skomplikowaną fabułą.
Ja wybrałem się na to zachęcony paroma komentami aczkolwiek sceptycznie.
I nawet mi się podobało. Problem w tym że piła 5 to już chyba nie horror bo tam były 3 sceny które były naprawdę mocne. 2 na początku 3 w 3/4 filmu. A reszta to raczej po prostu film z dobra fabułą. Jest napięcie to prawda. Ogólnie na plus bo na Pile1 zasnąłem chyba w połowie nie pamiętam.
Jednak już bardziej wciąga zboczony Dexter czy chociażby rewelacyjna Teksańska masakra ...