Ok, poskładajmy puzzle. Oto, co widzimy na filmie:
- w 16-stej minucie filmu widzimy, że John nie wie, gdzie został przywieziony. Drzwi od "meliny" otwiera mu Gabriela, mająca dziwny lęk w oczach, co inteligentny John na pewno zauważył
- w 19 minucie "lekarka" Cecilia Pederson prowadzi go przez "melinę" do "sali operacyjnej" mówiąc: "Kiedyś była tu fabryka chemikaliów".
- w 23 minucie, gdy "lekarka" i John siedzą na werandzie, skąd mają widok na szczyt góry i wieże radiowe, z których największa - ta z kulą - jest po prawej stronie.
- w 27 minucie John budzi się już po operacji, w pokoju hotelowym już w mieście. Czyli wywieziono go z meliny, gdy odsypiał narkozę, aby nie wiedział, gdzie znajduje się melina. I w tym momencie rzeczywiście nie wiedział.
- w 29 minucie filmu, John siedzi na ławce w parku z bandażem na głowie, w parku i rysuje "pułapkę nagłowną", ale nie jest zadowolony z jej projektu, więc wyrzuca kartkę do kosza i rysuje kolejną. Czyli planuje grę dla kogoś. Dlaczego, skoro jest tuż po operacji i scena, w której John dowiaduje się o mistyfikacji, dopiero nastąpi
- w 30 minucie John siedzi już na balkonie, nadal z bandażem na głowie, patrzy na wzgórze znane nam już z ujęcia z 23-ciej minuty. Teraz wieża z kulą jest po lewej, a John w zeszycie pisze słowa "Radio tower". W tym momencie John już wie, gdzie znajduje się melina.
Zaraz potem widzimy, jak John kupuje flaszkę. Widz jest przekonany, że to prezent dla Gabrieli, za to, że była dla niego miła. Ale John kupuje flaszkę Tequilli tak naprawdę na wszelki wypadek, gdyż idzie "odwiedzić" miejsce, w którym - jak już namierzył - odbyła się jego operacja i flaszka z karteczką "dla Gabrieli" jest mu potrzebna chyba na wszelki wypadek, jako wymówka, gdyby na miejscu kogoś zastał.
- w 32 minucie John odnajduje melinę, fałszywą salę operacyjna, wreszcie kasetę wideo i "odkrywa", że operacja była mistyfikacją.
- w 77 minucie filmu widzimy "anestezjologa" w pułapce na głowie, mniej więcej takiej, jaką John rysuje, siedząc na ławce w parku, na drugi dzień po "operacji"
WNIOSKI: - Z powyższych puzzli wywnioskowałem, że John już jadąc do tego miasteczka, wiedział, ze operacja to oszustwo. Dlatego tuż po wybudzeniu się z narkozy, od razu przeszedł do próby zlokalizowania meliny i planowania gier. Zanim jeszcze odwiedził melinę i znalazł "dowody oszustwa". Odnalezienie kasety nie jest dla niego zaskoczeniem, lecz potwierdzeniem, ze słusznie podejrzewał, że cała sprawa to oszustwo. Kaseta to zielone światło, że oto grę czas rozpocząć.
Na koniec sprawa Cecylii pozostawionej w szczelnym pokoju, wypełnionym trującym gazem:
- Ja też w pierwszej chwili zareagowałem "WTF? Cecylii nic nie będzie?". Ale zastanówmy się...
- Cecylia wystawia głowę, przez okienko, by oddychać, ale domyślam się, że długo tak nie da rady stać w tym oknie, w końcu padnie ze zmęczenia i wpadnie do środka pokoju. Wołanie o pomoc nic jej nie da, bo budynek jest opuszczony i na odludziu. Aczkolwiek to się akurat kupy nie trzyma, bo w 19-stej minucie filmu dowiadujemy się przecież, że budynek ma dozorcę, którym jest ojciec chłopaka, który z pewnością by ja wypuścił, gdyby słyszał jej krzyki. A może ojciec chłopaka działa w porozumieniu z Johnem?
- w ostatnim ujęciu filmu John, chłopiec i Amanda wychodzą przez znane nam już drzwi "meliny", a więc wiemy już, że cała masakra tych oszustów odbyła się w melinie, czyli w miejscu, gdzie wcześniej przeprowadzili fake-operację na Johnie.
- i tu nie jestem pewien, czy chłopiec nie był czasem od początku wmieszany w plan Johna, bo co dzieciak robił o 4:00 rano, pod "meliną" kopiąc piłkę o ścianę meliny?
W ostatnim myślniku mam problem czy to było nad ranem, czy chłopak zjawił się juz po wschodzie słońca.
Bo w kamerze monitoringu widzimy, że gdy dzieciak kopie te piłkę a Cecilia wciąga go do wnętrza budynku, jeszcze jest noc, ale przecież dużo wcześniej, gdy John smażył Gabrielę, była już za pięć szósta rano. Więc dzieciak musiał się tam zjawić około 7:00 rano, gdy już wstawało słońce. Dlatego nie ma pewności, ze chłopak był wtajemniczony w plan Johna.