Czy zastanawialiście się kiedyś co by było gdyby Adam nie spuścił klucza w wannie? W V części piły Jigsaw mówi że wszystkie możliwości w grze są zawsze przez niego dokładnie przemyślane. Najprostszą możliwością rozwiązania tej gry było zdjęcie łańcuchów przy pomocy klucza (gdyby oczywiście Adam nie stracił go w wannie). Kiedy leżał w wannie kluczyk pływał nad jego głową ze świecącym breloczkiem, pierwszy odruch to tylko go złapać, no i właśnie ten świecący breloczek - to oczywiste że jigsaw chciał żeby Adam go znalazł. Wtedy cała gra nie toczyłaby się o przecięcie nogi za pomocą piły a jedynie i o zabicie Adama przez Gordona albo Gordona przez Adama tylko w ten sposób jeden z nich mógłby wygrać wolność skoro drzwi były zamknięte (chyba że drzi wcale nie były zamknięte <???> kto to wie. Jednakże na kasecie Adama nie było mowy o zabijaniu kogokolwiek, to było tylko zadanie Gordona. Czy w takim razie Adam był tam tylko celem? Fakt jest taki że wszystkie okoliczności miały skłonić doktora do zabicia Adama. To jego rodzina była w niebezpieczeństwie, to w jego krwi była trucizna, to on dostał telefon, nabój i zatrutego papierosa. Adam nic? Żadnej wskazówki co ma zrobić. Dziwne.
Rozważając dalej, przypuśćmy że Adam nie spuściłby klucza w wannie, znalazłby go i uwolniłby się z łańcucha (wątpię czy zrobiłby to na samym początku, bo gdyby wyskoczył z wanny to zajęłoby go dowiedzenie się kim jest jego współtowarzysz, a nie zaglądanie do wanny i szukanie w niej klucza, nikt przy zdrowych zmysłach nie spodziewa się że jeżeli ktoś go uwięził to zostawił klucz w zasięgu ręki, myślę że mógłby go znaleźć w momencie gdy szukał czegoś czym mógł przyciągnąć odtwarzacz do przesłuchania kasety) Uwolniłby się ale nie koniecznie uwolniłby Gordona, który byłby pierwszą osobą którą podejrzewał o znalezienie się w przeklętej łazience. Przesłuchaliby kasety i dowiedziałby się wtedy że doktorek ma go zabić, wtedy już z pewnością by go nie uwolnił, ale założę się że zbadałby co to za ciało leży na środku pokoju, czy ma coś w kieszeniach i przypuszczam że odkryłby że to wciąż żywy człowiek, co wtedy zrobiłby Jigsaw?
Jak Adam miał wygrać grę (bo przecież musiało być przewidziane dla niego zakończenie tak i negatywne jaki pozytywne). Nikt od niego nie wymagał zabicia Gordona. WIęc co miał zrobić, być może przeciąć sobie nogę ale byłoby to zbyteczne gdyby jednak znalazł klucz w wannie. Wciąż pozostaje kwestia zamkniętych drzwi bo mało prawdopodobne żeby pasował do nich klucz który rozwiązywał łańcuchy? Być może Zep dostał jakieś instrukcje w tej kwestii, tego się nie dowiemy. (PS. ktoś gdzieś kiedyś pytał poco zep pobiegł do tej łazienki żeby ich zabić kiedy czas się skończył skoro powiedziane było że mają w tym pomieszczeniu umrzeć, doktorek umarłby tak czy siak bo miał truciznę we krwi, Adam wytrzymałby dłużej. Według mnie pobiegł tam gdy zorientował się że faceci odkryli zdjęcie na którym jest jego twarz co stawia go jako jednego z podejrzanych, dlatego chciał mieć pewność że nie będzie żadnych świadków, że żaden z nich się nie uwolni).
W kazdym razie wracając do Adama wiem z zapowiedzi VI części że zabiła go Amanda, workiem foliowym, co za paranoja, nie rozumiem dlaczego go zabiła, co on miał zrobić żeby przeżyć, żeby wygrać grę? Czy Jig saw wypuściłby go gdyby tylko udało mu się pozbyć się łańcucha (czy to przez użycie klucza czy też odcięcie sobie nogi). Gordon miał czas zabić Adama do 6, więc chyba Adam wygrałby gdyby udało mu się przeżyć do owej sądnej godziny. Ale w zasadzie udało mu się przeżyć! Dlaczego Jig saw go nie wypuścił? Czy mógł przeżyć tylko jeden z nich? Dla mnie oczywiste jest że Jig sam nie zabił Gordona, więc to on wygrał. Ale to bardzo nie fair bo Gordon nie wypełnił zadania w wyznaczonym czasie, inne ofiary Jigsawa jeżeli nie wypełniały zadania w określonym czasie ginęły (chociaż w tym przypadku zginąc miały żona i córka Gordona i to chyba miała być kara za niewykonanie zadania w czasie), ale co z Adamem? Dlaczego skazano go na śmierć?
(PS2. w jednej z końcowych scen zanim gordon odciął sobie nogę, dzwoni telefon a on nie może go dosięgnąć, wystarczyłoby żeby wziął tą cholerną piłę i zamiast obciąć sobie nogę to sięgnąć nią po ten telefon, była na tyle długa że by dosięgnął spokojnie)
nie wiem czy to ma jakies znaczenie, ale w usunietych scenach jest pokazane jak amanda leży i pokazuje sie jej duch Adama, po czym amanda wstaje i idzie go zabić...
Nie przypominam sobie żeby krew Gordona była zatruta... podczas odsłuchiwania taśmy Jig mówi , że to włąsnie ten człowiek co leży na środku miał trucizne we krwi i strzelił sobie w łeb...
mówił o truciźnie w ciele trupa ale w kontekście Gordona, że to samo czeka i jego, innego powodu nie widzę jak tylko zasugerowenie - "ty będziesz następny". zresztą wystarczy spojrzeć na doktora - widzisz jak się zmienia, staje się cały blady, zapadnięte oczy (zupełnie jak ludzie w domu z SAW II), a Adam cały czas krzepki i rumiany.